Szef Polskiej Federacji Producentów Żywności o potrzebie uregulowania handlu UE-Ukraina

Logo Polskiej Federacji Producentów Żywności

Logo Polskiej Federacji Producentów Żywności

Handel bezcłowy między Unią Europejską a Ukrainą powinien zostać uchylony, należy wypracować kryteria zabezpieczające interes unijnych rolników – twierdzi Andrzej Gantner. Szef Polskiej Federacji Producentów Żywności odniósł się w ten sposób do negocjacji w sprawie zmian w projekcie umowy o bezcłowym handlu z Ukrainą do czerwca 2025 roku.

Nielimitowany import ukraińskich surowców rolnych i produktów spożywczych doprowadził do rynkowego kryzysu w krajach UE, które sąsiadują z tym państwem. Jego skutki zaczynają być odczuwalne dla rolników z kolejnych państw, stąd ostatnia fala protestów na zachodzie Europy – analizuje Andrzej Gantner i dodaje, że kraje członkowskie UE muszą utrzymać produkcję mniej dochodową i na niższą skalę.

„Produkcja rolna jest pewnym dobrem narodowym, o które trzeba dbać i nie da się tak całkowicie wpakować tego w rynkowe warunki – opłaca się albo nie. Trzeba mieć takie mechanizmy, żeby tę produkcję jednak utrzymać. Nawet, jeśli z ekonomicznego punktu widzenia część gospodarstw nie ma racji bytu. Z punktu widzenia społecznego czy bezpieczeństwa żywnościowego – tę rację bytu jak najbardziej ma”

– opisywał.

Andrzej Gantner przypomniał, że w ubiegłym sezonie nadmierny import ukraińskich zbóż doprowadził do kryzysu i utrzymujących się do dziś niskich cen skupu. Na podobne problemy narzekają między innymi hodowcy drobiu, plantatorzy buraka cukrowego czy producenci miodu, wskazując na duże partie tańszych towarów sprowadzanych ze wschodu.

Szef PFPŻ podkreślił, że decydując o kształcie handlu z Ukrainą, Bruksela musi brać pod uwagę rynkowe skutki.

„To, co jest dobre dla Czechów, wcale nie jest dobre dla Polaków. To, co jest dobrze dla dużych importerów Niemców, nie jest dobre dla nas, eksporterów. Z drugiej strony – mamy wspólny rynek. Nie można więc od tak likwidować zasad i stawiać choćby polskich producentów naprzeciwko konkurencji tańszych surowców. Nie dlatego, że one są gorsze, ale produkowane po innej cenie, w innych systemach”

– analizował Andrzej Gantner.

Obecne postanowienia Komisji Europejskiej dopuszczają bezcłowy handel z Ukrainą do czerwca. Bruksela opracowuje warunki przedłużenia umowy na kolejne 12 miesięcy. Wysunięta propozycja będzie wymagać zgody krajów członkowskich i Europarlamentu.

W połowie kwietnia ubiegłego roku poprzedni rząd wdrożył embargo na import najbardziej popularnych gatunków zbóż z Ukrainy.

Exit mobile version