Wkrótce uczniowie szkół podstawowych i średnich z pierwszych polskich województw rozpoczną zimową przerwę w zajęciach szkolnych.
Na przestrzeni pierwszego tygodnia stycznia w miejscowościach górskich średnie ceny wzrosły względem grudnia od kilku do kilkunastu procent w zależności od ich popularności i dostępności wolnych miejsc – pisze „Rzeczpospolita”.
Jak czytamy w czwartkowym wydaniu dziennika „Rzeczpospolita”:
„Tradycyjnie już na liście zimowych kierunków przoduje Zakopane, w którym w tej chwili średnia cena za osobę za noc kształtuje się na poziomie 106 zł. Średnia cena w stolicy Tatr wzrosła od listopada o 19 proc., co jest zupełnie naturalne – gdy spada dostępność ofert w niskich cenach, sięgamy po te droższe”
– mówi „Rzeczpospolitej” wiceprezes Nocowanie.pl Tomasz Zaniewski.
Dziennik wskazuje, że na przestrzeni pierwszego tygodnia stycznia w miejscowościach górskich średnie ceny wzrosły względem grudnia od kilku do kilkunastu procent w zależności od ich popularności i dostępności wolnych miejsc.
Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej zwraca uwagę, że średnio zakopiańskie ferie w tym roku podrożały o 8 proc. przy jednoczesnym wzroście cen turystycznego koszyka o ok. 30 proc.
Spadków cen – jak ocenia dla „Rzeczpospolitej” Tomasz Zaniewski – spodziewać się możemy „z pewnością po sezonie, a jeśli opierać się na doświadczeniach poprzedniego roku, luty może przynieść niewielką korektę”.
„Średnia cena w lutym 2023 była niższa od styczniowej o 12 proc. Teraz, przy dużym zainteresowaniu gości, trudno oczekiwać, żeby gospodarze zaczęli konkurować ceną. Jednak więcej będziemy wiedzieli pod koniec miesiąca, bo jak pokazał zeszły sezon – aż 80 proc. wszystkich rezerwacji na czas ferii dokonywanych jest na ostatnią chwilę”
– zaznaczył.