Podczas piątkowego ostrzału Rosja zaatakowała Ukrainę niemal wszystkim, co miała do dyspozycji: pociskami hipersonicznymi Kindżał i pociskami manewrującymi, wyrzutniami rakietowymi S-300, dronami; wystrzelono około 110 rakiet, z których większość udało się zniszczyć – powiadomił ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.
Co najmniej 12 osób zginęło, a 76 zostało rannych w wyniku zmasowanych ataków rakietowych i z użyciem dronów, których dokonała Rosja na Ukrainie ostatniej nocy i w piątek rano – przekazało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w Kijowie.
- Jak dodają eksperci, dzisiejszy zmasowany atak na Ukrainę może być odwetem za niedawne zniszczenie przez ukraińskie siły zbrojne dużego rosyjskiego okrętu desantowego „Nowoczerkask”, który był trzecią tak dużą jednostką pływającą agresowa zniszczoną od początku napaści na Ukrainę 24 lutego 2022 roku.
„Kijów, Lwów, Odessa, Dniepr, Charków, Zaporoże i inne nasze miasta. (…) Niestety, w wyniku ostrzałów są zabici i ranni”
– oznajmił prezydent w komunikacie opublikowanym na Telegramie.
Trwa szacowanie strat po zmasowanym ataku rakietowym rosyjskich wojsk na Ukrainę, przeprowadzonym w nocy z czwartku na piątek i w piątek w godzinach porannych. Według najnowszych doniesień zginęło co najmniej kilkanaście osób w różnych miejscach kraju.
Co najmniej 12 osób zginęło, a 76 zostało rannych
Co najmniej 12 osób zginęło, a 76 zostało rannych w wyniku zmasowanych ataków rakietowych i z użyciem dronów, których dokonała Rosja na Ukrainie ostatniej nocy i w piątek rano – przekazało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w Kijowie.
Według resortu najwięcej ofiar śmiertelnych jest w obwodzie dniepropietrowskim – zginęło tam pięć osób, a rannych zostało 15.
„Tragiczny poranek dla obwodu (dniepropietrowskiego). Wróg zaatakował rakietami. Wstępne informacje wskazują, że poszkodowanych zostało ponad 15 osób. Cztery osoby zginęły”
–informował wcześniej, jeszcze przed podsumowaniem MSW, szef obwodowych władz wojskowych Serhij Łysak.
W Kijowie zabite zostały dwie osoby, 18 osób jest rannych. Uszkodzona została m.in. stacja metra Łukjaniwska, doszło też do pożaru w jednym z budynków mieszkalnych – podawano w komunikatach administracji ukraińskiej stolicy i mera miasta Witalija Kliczki.
W Odessie nad Morzem Czarnym rosyjskie pociski zniszczyły m.in. domy prywatne oraz uszkodziły szpital położniczy. „Wróg trafił w budynki cywilnych mieszkańców. W wyniku ataku dwóch mieszkańców Odessy zginęło. 15 osób zostało rannych, wśród nich dwoje dzieci w wieku 6 i 8 lat” – przekazał Ołeh Kiper, szef Odeskiej Wojskowej Administracji Obwodowej.
Rosjanie atakowali również położony przy granicy z Polską obwód lwowski i sam Lwów. Wybuchy odnotowano m.in. w położonym nieopodal granicy rejonie (powiecie) jaworowskim obwodu lwowskiego, gdzie znajduje się baza wojskowa. MSW poinformowało, że we Lwowie jedna osoba zginęła, zaś dziewięć zostało rannych.
O jednej ofierze śmiertelnej poinformowały władze obwodu charkowskiego, gdzie jest też dziewięć osób rannych oraz zaporoskiego, gdzie prócz jednej osoby zabitej rannych zostało 10 ludzi. (https://t.me/mvs_ukraine/33120)
Rzecznik ukraińskich sił powietrznych pułkownik Jurij Ihnat powiedział w programie telewizyjnym, że tak zmasowanego ataku Rosji na jego kraj nie było już od dawna.
„Tyle czerwonego koloru (śladów pocisków) nie widzieliśmy na naszych monitorach już od dawna”
– oświadczył.
„Wróg dokonał zmasowanego uderzenia z użyciem różnych zasobów ataku powietrznego. Leciało faktycznie wszystko, chyba oprócz Kalibrów. Były Kindżały, rakiety balistyczne, S-300, pociski manewrujące (…) oraz było zastosowanie Shahedów (dronów)”
– wymienił Ihnat.
Ministerstwo energetyki Ukrainy poinformowało, że wskutek rosyjskich ataków doszło do przerwania dostaw prądu w obwodach kijowskim, dniepropietrowskim, odeskim oraz charkowskim.
673. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie
W pobliżu miejscowości Werbowe w obwodzie zaporoskim, na południu Ukrainy, rosyjskie wojska ponownie opanowują tereny, które latem zostały wyzwolone przez Ukraińców; pojawiają się też kolejne doniesienia o zbrodniach wojennych, popełnianych na ukraińskich jeńcach – pisze w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Nagrania opatrzone danymi geolokalizacyjnymi, opublikowane 14 i 27 grudnia, dowodzą, że siły agresora poczyniły postępy na odcinku frontu na zachód od Werbowego. Te taktyczne sukcesy Rosjan zostały odnotowane w miejscu oddalonym o około 9 km od osady Robotyne. Według ISW prawdopodobnie właśnie w pobliżu Robotynego znajdują się lepiej umocnione pozycje bojowe, na które ukraińscy żołnierze wycofali się w miesiącach zimowych.
Analitycy think tanku podkreślili, że dynamiczna sytuacja na linii frontu w obwodzie zaporoskim potwierdza ich wcześniejsze oceny, iż działania wojenne na Ukrainie nie znalazły się w impasie. Przeciwnie – przekształcenie tych działań w walki o charakterze pozycyjnym, co dało się zaobserwować w ostatnich miesiącach, może mieć charakter wyłącznie tymczasowy.
Zniszczenie okrętu „Nowoczerkask”. To trzeci duży okręt desantowy zniszczony przez Ukraińców
Rosyjski duży okręt desantowy Nowoczerkask, ostrzelany w nocy z 25 na 26 grudnia br. przez ukraińskie wojska, to już trzecia taka jednostka agresora, która została zniszczona od początku inwazji Kremla na Ukrainę. W marcu 2022 r. najeźdźcy stracili okręt Saratow, a we wrześniu 2023 roku – okręt Mińsk – zauważył w czwartek brytyjski resort obrony.
Dowody z otwartych źródeł wskazują, że jest wysoce prawdopodobne, iż okręt Nowoczerkask przewoził ładunek wybuchowy, co spowodowało silną eksplozję wtórną – czytamy w czwartkowej aktualizacji wywiadowczej ministerstwa.
Latest Defence Intelligence update on the situation in Ukraine – 28 December 2023.
Find out more about Defence Intelligence's use of language: https://t.co/Si6BJ4X0U2 #StandWithUkraine 🇺🇦 pic.twitter.com/3FgBGyw6KV
— Ministry of Defence 🇬🇧 (@DefenceHQ) December 28, 2023
Jak dodano, oprócz trzech zniszczonych rosyjskich dużych okrętów desantowych dwa kolejne zostały podczas wojny uszkodzone.
Rosjanie prawdopodobnie planowali użyć swoich dużych okrętów desantowych do przeprowadzenia znaczących operacji desantu, dlatego podczas przygotowań do wojny podwoili liczbę tych jednostek na Morzu Czarnym. Wraz z upływem czasu okręty były jednak coraz częściej wykorzystywane do wsparcia wysiłków logistycznych, zwłaszcza w obliczu ryzyka związanego z transportami wojskowymi przez most łączący Krym z Rosją – podkreślił brytyjski resort.
Dalsza część tekstu pod zdjęciem.
„Nowoczerkassk” w 2010. Fot. George Chernilevsky – Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=118561501
Atak na okręt „Nowoczerkask”
O ataku na okręt desantowy Nowoczerkask, znajdujący się w porcie w Teodozji na okupowanym Krymie, poinformowano we wtorek. Sztab generalny armii Ukrainy podał, że jednostka została ostrzelana przez lotnictwo ukraińskie pociskami manewrującymi. Resort obrony Rosji potwierdził atak, twierdząc, że brały w nim udział ukraińskie bombowce Su-24 i zostały one następnie zniszczone.
Nowoczerkask to duży okręt desantowy projektu 775, służący do transportowania i desantu piechoty morskiej oraz ciężkiego sprzętu opancerzonego. W marcu br. ukraiński sztab generalny powiadomił, że Nowoczerkask został uszkodzony w ataku na inną jednostkę. W maju media oceniały, że łącznie trzy rosyjskie okręty projektu 775 są naprawiane w stoczni na okupowanym Krymie.
There were about 77 occupiers on board the "Novocherkassk", of which 33 are listed as missing. It is reported that at least 23 Russians were injured, and 1 was killed. pic.twitter.com/EEAAZfo2VI
— NEXTA (@nexta_tv) December 27, 2023
Na początku grudnia ukraińskie dowództwo zapowiedziało nasilenie operacji na tyłach wroga, zwłaszcza w rejonie okupowanego przez Rosjan Krymu.