Izraelskie ministerstwo ds. diaspory wysłało imienne listy do około 20 przywódców państw Europy, a także przedstawicieli instytucji Unii Europejskiej, w których ostrzegło przed działalnością terrorystyczną palestyńskiego Hamasu poza granicami Izraela – powiadomił w środę (6 grudnia) dziennik „Jerusalem Post”.
Dalsza część tekstu pod postem
Israel's Diaspora Affairs Ministry sent personal letters to about 20 European leaders, providing evidence of terrorist activity by Hamas activists and operatives of the PFLP in major cities across the continent. More details: https://t.co/mg5eogzbCY
??: Reuters/Kai Pfaffenbach pic.twitter.com/peGD9rpHef
— The Jerusalem Post (@Jerusalem_Post) December 6, 2023
W listach wystosowanych przez ministra ds. diaspory Amiczaja Czikliego podkreślono, że „żądza krwi Hamasu nie ogranicza się do Izraela i Żydów, ale obejmuje również Europę i chrześcijan”.
– Pragnę przypomnieć, że w przeszłości członkowie Hamasu wyrażali zamiar podboju Europy”, motywowany względami religijnymi
– oznajmił minister.
Apel władz Izraela został skierowany do przywódców m.in. Włoch, Belgii, Holandii, Szwecji, Wielkiej Brytanii, Danii, Czech, Węgier, Grecji i Niemiec. Wśród państw wymienionych przez „Jerusalem Post” nie ma Polski.
Resort ds. diaspory przytoczył liczne przykłady osób fizycznych i organizacji, które w minionych latach wspierały Hamas finansowo, prowadząc w tym czasie działalność w Europie. Przypomniano m.in. postać Mohammeda Ahmeda Hanona – mieszkańca Włoch i przewodniczącego Charytatywnego Stowarzyszenia na rzecz Wsparcia Palestyny (ABSPP), a także Amina Abu Raszada, aresztowanego w 2023 roku za przekazanie Hamasowi milionów dolarów z państw europejskich pod pozorem działalności charytatywnej.
– Hamas działa od wielu lat na całym świecie, głównie dzięki ukrytym darowiznom humanitarnym. Jest to złożona sieć nienawiści, funkcjonująca w wielu krajach, w tym zachodnich i (odznaczających się) wysokimi standardami demokratycznymi. Zjawisko to należy jak najszybciej wykorzenić i wyeliminować. Ta działalność już przyniosła (negatywne) konsekwencje
– czytamy w liście ministerstwa ds. diaspory.
Resort zauważył również, że wojna z Hamasem w Strefie Gazy spowodowała znaczący wzrost nienawiści do Żydów w skali globalnej.
– Od czasu masakry (dokonanej przez Hamas w Izraelu 7 października) liczba wezwań do przemocy wobec Żydów na całym świecie wzrosła o 120 proc. To szokująca statystyka
– podkreśliło ministerstwo.
– Mamy nadzieję, że przywódcy państw rozumieją, czym jest Hamas. Są to ekstremiści, stanowiący zagrożenie dla (ludzi) na całym świecie, nie tylko dla Żydów i nie tylko w Izraelu
– podsumowano w apelu izraelskiego rządu.
7 października w godzinach porannych Izrael został niespodziewanie zaatakowany ze Strefy Gazy przez bojowników Hamasu. Uderzenie skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. W ciągu trwającego od blisko dwóch miesięcy konfliktu zginęło już około 1,3 tys. obywateli Izraela i prawdopodobnie około 16 tys. mieszkańców Strefy Gazy.