Mimo zimy i niskich temperatur tylko połowa z trzydziestu miejsc jest zajętych w nowosolskiej noclegowni.
Reszta bezdomnych, z powodu nietrzeźwości przebywa w tak zwanej ogrzewalni.
– Nieliczni mają silną wolę i chcą mieszkać w dobrych warunkach – mówi Aleksander Tomaszewski, prezes Towarzystwa Pomocy im. Świętego Brata Alberta w Nowej Soli.
22 grudnia w nowosolskiej noclegowni zostanie zorganizowana kolacja wigilijna dla bezdomnych.
Polecamy
Prezydenci lubuskich miast przeciwni pomysłom likwidacji województwa
Prezydenci Gorzowa Wlkp., Zielonej Góry i Nowej Soli zorganizują konferencję pn. "Nowe Porozumienie Paradyskie". To ich reakcja na pojawiające się...
Czytaj więcej