Nie żyją obaj postrzeleni we Wrocławiu policjanci. Funkcjonariusze uczczą dziś zmarłych kolegów. Syreny radiowozów zabrzmią o godz. 17

Fot. twitter.com/PolskaPolicja

Fot. twitter.com/PolskaPolicja

Policjanci, pracownicy Policji. W pędzącym pełnym niebezpieczeństw świecie zatrzymajmy się. 5 grudnia – o godz. 17:00 niech w całym kraju zabrzmią syreny naszych radiowozów. Oddajmy część Naszym Kolegom, którzy zginęli podczas wykonywania obowiązków – przekazał na profilu Polskiej Policji na portalu X komendant główny policji Jarosław Szymczyk.

W całym kraju zabrzmią syreny radiowozów

Policjanci uczczą we wtorek po południu (5 grudnia) uczczą zmarłych w poniedziałek kolegów – funkcjonariuszy śmiertelnie postrzelonych przez Maksymiliana F. Punktualnie o godz. 17 w całym kraju zabrzmią syreny radiowozów

– Policjanci, pracownicy Policji. W pędzącym pełnym niebezpieczeństw świecie zatrzymajmy się. 5 grudnia – o godz. 17.00 niech w całym kraju zabrzmią syreny naszych radiowozów. Oddajmy część Naszym Kolegom, którzy zginęli podczas wykonywania obowiązków

– przekazał na portalu X komendant główny policji Jarosław Szymczyk.

Dalsza część tekstu pod postem

 

O śmierci dwóch policjantów postrzelonych przez Maksymiliana F. policjanci poinformowali w poniedziałek (4 grudnia). Przed godz. 18 został wysłany komunikat dotyczący asp. szt. Daniela Łuczyńskiego. Miał 45 lat i 19-letnie doświadczenie pracy w policji. Niedługo potem poinformowano, że odszedł też asp. sztab. Ireneusz Michalak. Miał 47 lat, był policjantem z 26-letnim stażem. Obaj funkcjonariusze związani byli z komisariatem Wrocław Fabryczna. 

Maksymilian F., poszukiwany listem gończym do odbycia kary sześciu miesięcy więzienia za oszustwa, został zatrzymany w piątek wieczorem. Gdy dwaj funkcjonariusze przewozili go do aresztu, ten strzelił do nich z pistoletu i uciekł z radiowozu. Obaj funkcjonariusze zostali ranni w głowy. W ciężkim stanie przewieziono ich do szpitali. 

Zbiegły Maksymilian F. został zatrzymany w sobotę rano.

Zmarł drugi z policjantów postrzelonych przez bandytę we Wrocławiu

– Z wielkim żalem informujemy, że zmarł nasz Kolega Ireneusz, drugi z policjantów postrzelonych przez bandytę we Wrocławiu. Komendant Główny Policji w imieniu policjantów i pracowników Polskiej Policji składa kondolencje i wyrazy najgłębszego współczucia Rodzinie

– napisali przedstawiciele policji na portalu X.

Dalsza część tekstu pod postem

Parę godzin wcześniej policjanci poinformowali o śmierci pierwszego z rannych policjantów, asp. sztab. Daniela Łuczyńskiego. Obaj funkcjonariusze zostali postrzeleni w piątkowy wieczór przez Maksymiliana F. Mężczyzna od sobotniego poranka jest w rękach policji. Usłyszał już zarzuty i trafił do aresztu. Śmierć funkcjonariuszy oznacza, że zmianie ulegnie kwalifikacja czynu, zamiast usiłowania zabójstwa Maksymilian F. będzie sądzony za zabójstwo.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Policjanci wspominają kolegów, którzy zginęli podczas służby

– Trudno znaleźć słowa otuchy i wsparcia w obliczu tak wielkiej tragedii, jaką jest utrata dwóch wspaniałych funkcjonariuszy z garnizonu dolnośląskiego. Z głębokim smutkiem i żalem zawiadamiamy, że dzisiejszego popołudnia, na skutek poniesionych podczas służby obrażeń, odszedł drugi Nasz Kolega z Komisariatu Policji Wrocław Fabryczna – asp. sztab. Ireneusz Michalak

– przekazali w komunikacie przedstawiciele policji.

Dalsza część tekstu pod postem

W przesłanym komunikacie przedstawiciele policji piszą, że zmarły asp. sztab. Ireneusz Michalak był „zawsze uśmiechnięty i pomocny, a do tego doświadczony i wspierający innych”. 

– Pozostawił pogrążoną w smutku rodzinę i bliskich. W imieniu Komendanta Głównego Policji gen. insp. Jarosława Szymczyka i Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu nadinsp. Dariusza Wesołowskiego, a także Komendanta Miejskiego Policji we Wrocławiu mł. insp. Rafała Siczek oraz kierownictwa wraz z policjantami i pracownikami Policji składamy rodzinie, bliskim, przyjaciołom oraz znajomym wyrazy żalu i głębokiego współczucia

– napisano w komunikacie. 

Ireneusz Michalak miał 47 lat, był policjantem z 26-letnim stażem. Początkowo pracował w pionie prewencji, potem jako funkcjonariusz kryminalny. Podobnie jak zmarły wcześniej kolega, służył w komisariacie Wrocław Fabryczna. Jak napisano, „niestety wspólnie z Danielem Łuczyńskim wypełnili do końca słowa roty policyjnego ślubowania”. 

– Był dumny z roli policjanta, uwielbiał swoją pracę, zawsze z oddaniem i pełnym zaangażowaniem pomagał innym, chroniąc mieszkańców przed przestępcami. Mimo trudności jakie stawiał na jego drodze los, potrafił pokonać przeciwności, zawsze z odwagą i determinacją podejmował walkę o lepsze jutro swoje i swojej rodziny. Pozytywnie nastawiony do życia zarażał innych swoim uśmiechem i optymizmem +mimo wszystko+, znajdując pozytywne aspekty wielu sytuacji. Tak właśnie zostanie zapamiętamy przez Nas i wszystkich tych, którzy mieli ten zaszczyt, aby Go poznać i z Nim pracować. Trudno znaleźć odpowiednie słowa, aby opisać tę stratę

– przekazano w komunikacie. 

W komunikacie podkreślono, że

– Irek nigdy nie szczędził wsparcia młodszym kolegom, zawsze skory do pomocy i wsparcia, dzieląc się swoim doświadczeniem i wiedzą”. 

Obaj funkcjonariusze zostali postrzeleni w piątkowy wieczór przez Maksymiliana F. Mężczyzna od sobotniego poranka jest w rękach policji. Usłyszał już zarzuty i trafił do aresztu. Śmierć funkcjonariuszy oznacza, że zmianie ulegnie kwalifikacja czynu, zamiast usiłowania zabójstwa Maksymilian F. będzie sądzony za zabójstwo.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Prokuratura zmieni Maksymilianowi F. zarzuty z usiłowania zabójstwa na zabójstwo

Prokurator dolnośląskiego pionu przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej w najbliższym czasie zmieni Maksymilianowi F. zarzuty z usiłowania zabójstwa na zabójstwo – powiedział PAP Karol Borchólski, prokurator z działu prasowego Prokuratury Krajowej.

– Z uwagi na tragiczne informacje dotyczące śmierci dwóch policjantów prokurator dolnośląskiego pionu przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej w najbliższym czasie zmieni Maksymilianowi F. zarzuty z usiłowania zabójstwa na zabójstwo

– powiedział PAP PAP Karol Borchólski, prokurator z działu prasowego Prokuratury Krajowej.

Jak udało się ustalić PAP, Maksymilian F. usłyszy zarzuty w najbliższych dniach, na razie nie jest znany dokładny termin. 

Maksymilian F. od sobotniego poranka jest w rękach policji. Wcześniej był poszukiwany listem gończym, miał odbyć karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności za oszustwo. W piątek wieczorem trafił w ręce policji. Gdy dwaj funkcjonariusze przewozili Maksymiliana F., ten strzelił do nich z pistoletu. Obaj funkcjonariusze zostali ranni w głowę, mimo wysiłków lekarzy nie udało się ich uratować. Zmarli w poniedziałek popołudniu.

Mateusz Morawiecki: jesteśmy z rodzinami zmarłych policjantów i razem mówimy – stop przemocy!

Śmierć dwóch funkcjonariuszy Policji, postrzelonych we Wrocławiu, to tragedia, która nie powinna się zdarzyć. Dziś wszyscy jesteśmy z rodzinami policjantów i razem mówimy: stop przemocy – podkreślił w poniedziałek (5 grudnia) premier Mateusz Morawiecki.

– Śmierć dwóch funkcjonariuszy @PolskaPolicja to tragedia, która nie powinna się zdarzyć. Dziś wszyscy jesteśmy z rodzinami policjantów, którzy zginęli podczas służby i razem mówimy: Stop przemocy! Stop bandytom!

– napisał Morawiecki na platformie X (dawniej Twitter).

Dalsza część tekstu pod postem

Do postrzelenia policjantów doszło w momencie, gdy F. był transportowany na komisariat Wrocław Krzyki. Wcześniej został on zatrzymany przez innych policjantów jako poszukiwany listem gończym za oszustwo. 

Po postrzeleniu funkcjonariuszy mężczyzna zbiegł. Rozpoczęła się obława. F. został zatrzymany w sobotni poranek. Miał przy sobie broń. Usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa, w niedzielę sąd zadecydował o trzymiesięcznym areszcie. Śmierć funkcjonariuszy oznacza, że zmianie ulegnie kwalifikacja czynu – zamiast usiłowania zabójstwa F. będzie sądzony za zabójstwo. 

W sprawie wciąż jest dużo niewiadomych, w tym to, dlaczego podejrzany zdołał przemycić broń do radiowozu. W policji został powołany specjalny zespół do wyjaśnienia tej sprawy.

Czytaj także:

Exit mobile version