Dlaczego polscy pracodawcy nie chcą zawierać zbiorowych układów pracy? Czy wewnątrzzakładowe regulaminy zatrudniania i wynagradzania wystarczająco chronią pracowników?
To tylko niektóre z zagadnień omawianych na konferencji zorganizowanej przez Okręgową Inspekcję Pracy w Zielonej Górze oraz Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Zielonogórskiego.
– To nasza kolejna wspólna inicjatywa, na którą zaprosiliśmy zarówno prawników, naukowców czy specjalistów z zakresu prawa pracy, jak i przedstawicieli związków zawodowych i środowiska pracodawców
– mówi Jerzy Łaboński, lubuski okręgowy inspektor pracy:
Prof. Łukasz Pisarczyk z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Zielonogórskiego podkreśla, że tylko niewielka część pracowników w Polsce objęta jest zbiorowymi układami pacy.
Jak zaznacza, warto to zmienić, bo – wbrew powszechnej opinii – korzystają na tym wszyscy, zarówno pracownicy, jak i pracodawcy:
Jednym z gości dzisiejszej konferencji jest główna inspektor pracy Katarzyna Łażewska – Hrycko.
Jej zdaniem, temat spotkania jest bardzo ważny, bo w wielu firmach brakuje odpowiednich regulacji:
W dyskusji dotyczącej tzw. wewnątrzzakładowych źródeł prawa pracy bierze też udział Agnieszka Adamczewska, reprezentująca stanowisko Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej.
Jak przyznaje, z zawieraniem układów zbiorowych jest rzeczywiście spory problem, co wynika m.in. braku zrozumienia między pracodawcą a pracownikami:
Inaczej na ten temat patrzy z kolei Monika Bocian, przewodnicząca Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych w województwie lubuskim:
Dodajmy, że dzisiejsza konferencja to kolejne wydarzenie organizowane wspólnie przez lubuską Okręgową Inspekcję Pracy oraz Uniwersytet Zielonogórskim.
Jednym z patronów medialnych spotkania jest Radio Zachód.