KO: nie ma mniej lub bardziej ważnych postulatów; wszystkie 100 konkretów służy naprawie Rzeczpospolitej

Fot. PAP

Fot. PAP

Wśród zaprezentowanych na konwencji postulatów nie ma mniej lub bardziej ważnych, wszystkie one służą naprawie Rzeczpospolitej – mówią politycy KO po konwencji „100 konkretów na 100 dni” w Tarnowie, na której zaprezentowano najważniejsze kwestie, którymi miałby się zająć nowy rząd po wygranych wyborach.

W sobotę (9 września) w Arenie Jaskółka w Tarnowie (Małopolskie) odbyła się konwencja Koalicji Obywatelskiej „100 konkretów na 100 dni”, podczas której politycy PO, koalicjanci tej partii w KO, samorządowcy, b. wojskowi przedstawiali najważniejsze kwestie, którymi miałby się zająć nowy rząd pod przewodnictwem szefa PO Donalda Tuska. Wśród nich są im.in. kwota wolna od podatku do 60 tys. zł, każda emerytka, każdy emeryt, który ma emeryturę do 5 tys. zł nie będzie już płacił podatku dochodowego, a ten, kto zarabia powyżej 6 tys. zł., będzie płacił wyraźnie niższy, niż dzisiaj, podatek od dochodów. Podczas konwencji zapowiedziano też liberalizację prawa do aborcji i program in-vitro, a także rozliczenie polityków PiS i przeprowadzenie kontroli wydatków wszystkich instytucji

Politycy KO podkreślali po konwencji, że wszystkie z prezentowanych w sobotę konkretów są równie ważne.

– Nie ma tu konkretów mniej lub bardziej ważnych. Jedne są dla wszystkich, inne są dla poszczególnych grup zawodowych, ale wszystkie one służą naprawie Rzeczpospolitej

– powiedział PAP marszałek Senatu Tomasz Grodzki. 

Posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz, która mówiła na konwencji o kwestiach dotyczących praworządności, powiedziała PAP, że „odbudowa demokratycznego państwa musi zacząć się od praworządności”.

– Musimy rozliczyć tych, którzy nas w tę otchłań autorytaryzmu, problemów z Unią Europejską zepchnęli

– powiedziała PAP po konwencji posłanka.

– Przez osiem lat zbieraliśmy, krok po kroku, i dokumentowaliśmy wszystkie ich przestępstwa, każde łamanie prawa, i jesteśmy absolutnie przygotowani do tego, aby niezależna prokuratura, czy wnioski do Trybunału Stanu zostały skierowane – podkreśliła. – Jesteśmy na to przygotowani, ale samo rozliczenie i pociągnięcie do odpowiedzialności nie jest rolą polityków, tylko niezależnych i niezwisłych sądów

– zaznaczyła. 

Posłanki Aleksandra Gajewska i Barbara Nowacka zwracały z kolei uwagę na kwestie dot. praw kobiet. Wśród zaprezentowanych w sobotę kwestii programowych jest aborcja do 12 tygodnia ciąży, prawo do bezpłatnego znieczulenia przy porodzie i pełny dostęp do darmowych badań prenatalnych.

– 47 proc. kobiet uważa, że ich życie za rządów PiS znacząco się pogorszyło. Piekło kobiet to piekło codzienności. Dzisiaj Polki zarabiają mniej, niż mężczyźni, pracują w niskopłatnych zawodach, mają biedną starość i bardzo trudną młodość i macierzyństwo

– wyliczyła liderka Inicjatywy Polskiej Barbara Nowacka.

Dodała, że PiS miał osiem lat na to, żeby to poprawić. Posłanka zaznaczyła równocześnie, że do niektórych z proponowanych w sobotę „konkretów” są już gotowe projekty ustaw. 

Posłanka Aleksandra Gajewska zwróciła z kolei uwagę, że PiS przez osiem lat zakłamuje rzeczywistość i kobiety wyraziły swoje zdanie na temat tego, jak żyje im się pod rządami PiS, wychodząc na ulicę, walcząc o swoje prawa.

– My dzisiaj o te prawa po raz kolejny się upominamy, mówimy ich głosem, mówimy, co dla kobiet jest ważne

– powiedziała PAP. 

Podkreślała, że kobiety trzeba traktować podmiotowo i po partnersku.

– Dzisiaj Jarosław Kaczyński powiedział, że kobieta w ciąży „też” ma prawo żyć. To podkreśla bestialstwo wobec kobiet w ostatnich latach rządów – oceniła. -Kobiety pójdą po swoje i zmienią bieg tych wyborów

-zapowiedziała Gajewska. 

Lider Agrounii, Michał Kołodziejczak został zapytany przez PAP o kwestie dot. aborcji. „Proszę rozmawiać z kobietami na ten temat, ja mogę mówić o godności człowieka, o tym, żeby praca ludzi była szanowana i żeby dostawali wypłatę na czas, a sprawy kobiet zostawiam kobietom” – powiedział.

– Jak będą konkretne ustawy, to będziemy rozmawiać

– dodał.

Podkreślił, że priorytetowe są dla niego są kwestie gospodarcze.

– Dla mnie najważniejsze jest to, że praca ma się znowu opłacać. Istotne jest dla mnie wzmocnienie UOKiK-u, postulat o utworzeniu funduszu stabilizacyjnego, pokazanie supermarketom, że są na polskiej ziemi i odbudowa polskich gospodarstw

– wyliczył.

Zapowiedział też prezentację kolejnych zapowiedzi, które są ważne dla polskiej wsi.

– Będziemy je ujawniać w najbliższych dniach. Myślę, że są to rzeczy, które nadadzą inny bieg kampanii wyborczej

– powiedział. 

Podczas konwencji mówił o wprowadzeniu przepisów, które „spowodują, że 51 proc. produktów w sklepach będzie polskich, i będzie to na zasadzie uczciwej kontraktacji”. 

– W moim projekcie jest zmiana nazwy i kompetencji ministerstwa rolnictwa na ministerstwo rolnictwa i żywności

– powiedział. Dopytywany, czy chciałby zostać ministrem tego resortu, odparł: „ja chcę załatwiać sprawy”.

Czytaj także:

Exit mobile version