Do ośmiu lat więzienia grozi 20-latkowi, który próbował uniknąć kontroli drogowej w Słubicach. Młody człowiek usłyszał m.in. zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu drogowym – poinformował w czwartek rzecznik lubuskiej policji podinsp. Marcin Maludy.
20-latkowi zostały przedstawione także zarzuty złamania sądowych zakazów prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej. Odpowie też za 30 wykroczeń drogowych, w tym dwie kolizje za co otrzymał łącznie 241 punktów karnych.
– Do tego, podczas szaleńczej ucieczki przed policjantami, 20-latek nie jechał sam, a wraz z młodą kobietą i maleńkim dzieckiem. W sobotę (12 sierpnia), na wniosek słubickiej prokuratury, sąd zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na dwa miesiące
– dodał Maludy.
Do tej niebezpiecznej sytuacji doszło 10 sierpnia. Policjanci ze słubickiej drogówki, patrolując ulice miasta zauważyli BMW, a za jego kierownicą znanego im mężczyznę, który posiada sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Kiedy chcieli zatrzymać go do kontroli, 20-latek zaczął uciekać.
Kierujący BMW jechał z dużą prędkością ulicami miasta, łamiąc wiele przepisów. Uciekał pomimo, że z auta co jakiś czas odrywały się kawałki plastikowych części, a z lewego koła spadła w końcu opona.
Na ul. Obozowej mężczyzna uszkodził auto i wówczas został błyskawicznie zatrzymany przez funkcjonariuszy. Okazało się, że wraz z nim podróżowała młoda kobieta z niemowlęciem. Na szczęście nic im się nie stało.
Polecamy
Lubuska policja podsumowuje weekend
Pięć wypadków i jedna ofiara śmiertelna na lubuskich drogach. Policja podsumowała długi weekend w regionie. Mówi młodszy aspirant Mateusz Sławek...
Czytaj więcejDetails