Zbliża się 4 czerwca. Tego dnia obchodzimy dwie symboliczne rocznice
Z jednej strony 4 czerwca 1989 roku odbyły się nie w pełni wolne wybory do parlamentu wg wynegocjowanej przy okrągłym stole ordynacji. Przewidywała ona, że w demokratycznych wyborach wyłoniony zostanie wówczas tylko Senat. W przypadku zaś znacznie ważniejszego konstytucyjnie Sejmu, aż 65 proc. mandatów poselskich zostało z góry zagwarantowanych dla PZPR i jej sojuszników.
Tylko czy rzeczywiście nastąpił jakiś przełom, czy była to jednak kontynuacja PRL-owskiego państwa, jego instytucji i układów? Faktem jest na przykład, że okupacyjne wojska rosyjskie stacjonowały w Polsce jeszcze aż do 1993 r.
Z drugiej strony 4 czerwca to także rocznica obalenia rządu Jana Olszewskiego. Gabinet upadł w 1992 r. w tzw. noc teczek, po ujawnieniu przez ówczesnego szefa MSW Antoniego Macierewicza archiwaliów SB – listy polityków figurujących w archiwach MSW jako konfidenci komunistycznych służb specjalnych. Na liście tej znajdował się m.in. Lech Wałęsa.
Jak z ponad trzydziestoletniej perspektywy oceniają Państwo symboliczny dzień 4 czerwca?
Pyta Łukasz Brodzik
Od godz. 12:10 czekamy na Państwa telefony: 68 324 22 55 i 801 327 462 oraz na komentarze.