Tragiczny finał pożaru w Barcikowicach

Fot. Straż Pożarna Zielona Góra/FB. Zdjęcie poglądowe

Fot. Straż Pożarna Zielona Góra/FB. Zdjęcie poglądowe

W Barcikowicach zapaliła się stodoła i ściółka leśna. W akcji brało udział 9 wozów strażackich. Choć pożar nie spowodował większych strat, to najprawdopodobniej w wyniku stresu wywołanego zdarzeniem, jedna osoba zmarła.

Pożar w Barcikowicach

1 maja w Zielonej Górze – Barcikowicach zapaliła się stodoła i 4 ary ściółki leśnej w lesie sosnowym.

W akcji gaszenia pożaru brało udział 9 wozów strażackich.

Jak poinformował st. kpt. Arkadiusz Kaniak, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Zielonej Górze pożar nie wyrządził większych strat materialnych.

Spaliła się połowa stodoły. Na szczęście nie znajdowały się w niej żadne maszyny, ani inny wartościowy sprzęt

– podsumował.

Tragiczny w skutkach stres

Niestety, u jednego z właścicieli pożar wywołał wielki stres. Potrzebna była natychmiastowa akcja służb ratowniczych. Mimo prowadzonej resuscytacji krążeniowo-oddechowej nie udało się przywrócić tej osobie funkcji życiowych. Lekarz stwierdził zgon.

Exit mobile version