80 lat temu rozpoczęło się powstanie w getcie warszawskim. Było to pierwsze miejskie powstanie w okupowanej przez Niemców Europie. Walki wybuchły w reakcji na próbę ostatecznej likwidacji getta i wywózki ludności do obozów zagłady.
Żydzi spodziewali się, że Niemcy planują ich eksterminację, jednak początkowo uważano, iż akcja zbrojna może doprowadzić jedynie do większych strat wśród cywilów.
„Ta postawa zmieniła się po drugiej akcji likwidacyjnej w getcie w styczniu 1943 roku. Wtedy w wyniku ataku żydowskich konspiratorów zginęło około dwudziestu Niemców, co zrobiło olbrzymie wrażenie na uwięzionych w getcie”
– mówiła Agnieszka Żółkiewska z Żydowskiego Instytutu Historycznego.
„Zrozumiano, że wystąpienie zbrojne ma sens bo może opóźnić akcję likwidacyjną, co w konsekwencji da szansę na przetrwanie dla jakiejś części ludności”
– powiedziała historyczka.
Doktor Agnieszka Żółkiewska podkreśliła, że w czasie poprzedzającym powstanie, w getcie trwały intensywne przygotowania. Przygotowywano nie tylko bunkry do walki, ale też kryjówki, w których mogliby się schronić ocalali. Starano się także pozyskać broń.
„Powstaje drugie podziemne getto, cała sieć kryjówek i bunkrów, gdzie ludzie mają nadzieję schronić się i przetrwać”
– powiedziała Agnieszka Żółkiewska.
Rano 19 kwietnia 1943 roku w wigilię święta Pesach, Niemcy otoczyli getto i przystąpili do wysiedlania ludności. Wówczas w getcie było około 60 tysięcy Żydów, w szczytowym momencie funkcjonowania getta było ich pół miliona. Wkraczające do getta oddziały zostały zaatakowane przez żydowskich bojowników.
Powstanie w getcie warszawskim rozpoczęło się 19 kwietnia 1943 r. Było pierwszym miejskim powstaniem w okupowanej Europie, aktem o charakterze symbolicznym, zważywszy na nikłe szanse powodzenia. W nierównej, trwającej prawie miesiąc, walce słabo uzbrojeni bojownicy Żydowskiej Organizacji Bojowej oraz Żydowskiego Związku Wojskowego stawili opór żołnierzom z oddziałów SS, Wehrmachtu, Policji Bezpieczeństwa i formacji pomocniczych.
W tym czasie Niemcy zrównali getto z ziemią, metodycznie paląc dom po domu. 8 maja w schronie przy ul. Miłej 18 samobójstwo popełnił przywódca powstania Mordechaj Anielewicz wraz z grupą kilkudziesięciu żołnierzy. Nielicznym powstańcom udało się kanałami wydostać z płonącego getta.
Samo powstanie opierało się bardziej na walce z ukrytych bunkrów i umocnień niż na walkach ulicznych – mówił historyk Szymon Niedziela. „Te walki typowe, miejskie, na terenie getta były tylko w pierwszych dniach powstania” – powiedział historyk.
Doktor Szymon Niedziela podkreślił, że do tłumienia powstania skierowano niemieckie oddziały wsparte przez kolaborujące oddziały łotewskie, litewskie i ukraińskie. Łącznie było to ponad 2000 dobrze wyposażonych żołnierzy. Przeciwko nim do walki stanęło nieco ponad 500 praktycznie nieuzbrojonych powstańców.
„To było kilka pistoletów maszynowych, kilkadziesiąt karabinów i pistoletów. Reszta uzbrojenia to były granaty i butelki z benzyną”
– powiedział historyk.
Powstanie zakończyło się 16 maja. Symbolicznym końcem warszawskiego getta było wysadzenie przez Niemców Wielkiej Synagogi na Tłomackiem. W wyniku walk zginęło lub zostało zamordowanych około 12 0000 Żydów, pozostała ludność getta została wywieziona do obozów zagłady.