– Polskie lasy powinny zostać w rękach polskich – przekonywali w poniedziałek na konferencji prasowej politycy Solidarnej Polski i dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze Wojciech Grochala.
W styczniu okazało się, że brukselscy urzędnicy chcą zmiany traktatów ws. przeniesienia leśnictwa z kompetencji krajowych do tzw. kompetencji dzielonych między UE, a państwa członkowskie. W praktyce oznacza to, że Polska, jak i inni członkowie UE, nie mogliby decydować o leśnictwie w swoim kraju.
Olimpia Tomczyk-Iwko, przewodnicząca Solidarnej Polski w Lubuskiem wskazywała, że projekt ustawy o ochronie lasów ma uchronić przed tego typu zakusami lasy państwowe w Polsce:
Wojciech Grochala, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze podkreślił, że próby przeniesienia decyzji w sprawie lasów na poziom unijny są związane z celami ekonomicznymi, a nie ekologicznymi:
Aby doszło do zmiany traktatów konieczna jest jednomyślna zgoda wszystkich państw Wspólnoty.