Na terenach leśnych ćwiczą strażacy z regionu, a także czterech innych województw. W pozorowanych akcjach ratunkowych biorą również udział policjanci, ratownicy medyczni, a także wojsko.
Na miejscu utworzono sztab kryzysowy, którym zarządza wojewoda lubuski Władysław Dajczak:
Dalsza część tekstu pod galerią zdjęć.
Fot. Radio Zachód/Krzysztof Filmanowicz
Patryk Maruszak, komendant Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie, mówi, że wspólne ćwiczenia tak wielu służb pozwolą wypracować konkretne działania, które sprawdziłyby się w przypadku realnej katastrofy:
Michał Czarnuszewicz, konsultant wojewódzki w dziedzinie medycyny ratunkowej, podkreśla, że w roli obserwatorów są także specjaliści z Niemiec. Ich rolą jest obserwacja, a następnie wyciągnięcie konkretnych wniosków dotyczących działania i pracy służb ratunkowych:
Dodajmy, że w ćwiczeniach bierze udział 350 strażaków z województwa i kraju, a także 400 osób z takich służb jak policja, pogotowie ratunkowe oraz pracownicy sztabu kryzysowego z wojewodą lubuskim na czele.
Fot. Radio Zachód/Krzysztof Filmanowicz