Samorządowcy o śmierci Ryszarda Kowalczuka

Samorządowcy o śmierci Ryszarda Kowalczuka Radio Zachód - Lubuskie

„Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci tym, co się stało” – w ten właśnie sposób burmistrz Krosna Odrzańskiego, Marek Cebula, skomentował nagłą śmierć wójta gminy Brody.

Ryszard Kowalczuk zmarł wczoraj w wieku 52 lat. Do zdarzenia doszło na górskim szlaku w Świeradowie Zdrój, tuż przed rozpoczęciem Konwentu Zrzeszenia Gmin Województwa Lubuskiego.

Prezes organizacji, Marek Cebula, powiedział w rozmowie z Radiem Zachód, że o całej sprawie lubuscy samorządowcy dowiedzieli się bezpośrednio od policjantów, którzy poinformowali ich o śmierci Ryszarda Kowalczuka:

Wczoraj obrady Konwentu Zrzeszenia Gmin Województwa Lubuskiego zostały przerwane. Dziś przed południem zapadną z kolei decyzje w sprawie dalszego losu tych obrad.

Marek Cebula podkreśla, że samorządowcy czekają też na rodzinę Ryszarda Kowalczuka, która jest w drodze do Świeradowa Zdroju.

– Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc im w tej trudnej chwili – dodaje:

Katarzyna Kromp, wójt Tuplic, która przez lata blisko współpracowała z Ryszardem Kowalczukiem, podkreśla, że wciąż nie może uwierzyć w to, co się stało:

W podobny sposób wypowiada się burmistrz Gubina, Bartłomiej Bartczak, który przypomina, że to kolejna w ostatnich tygodniach śmierć znanego lubuskiego samorządowca:

Ryszard Kowalczuk zmarł najprawdopodobniej z przyczyn sercowych, będąc na górskim szlaku w okolicach Świeradowa Zdroju.

– Kochał góry, ale szkoda, że na ten ostatni spacer wybrał się sam – mówi burmistrz Gubina, Bartłomiej Bartczak:

Przypomnijmy, że Ryszard Kowalczuk był wójtem gminy Brody od 2010 roku. Wcześniej piastował funkcję radnego. Kandydował również w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Exit mobile version