Świętoszowskie koszary odwiedziło niemal 150 osób nie związanych z armią. Wszystko za sprawą ogólnopolskiej akcji pod nazwą „Trenuj z wojskiem”. Każdy kto chciał sprawdzić jak wygląda służba w mundurze mógł na kilka godzin wcielić się w sapera, chemika, a nawet czołgistę. Jazda Leopardem i „bewupem” były jednymi z większych atrakcji, które przyciągały jak magnes.
Ośmiogodzinne przeszkolenie odbywało się w kilku miejscach. Cywile sprawdzili swoje oko na symulatorze strzelań „Śnieżnik”. Odświeżyli także praktyczne umiejętności udzielania pierwszej pomocy. Była nawet przejażdżka po poligonowych ścieżkach ciężkim sprzętem. Jak mówią uczestnicy spotkania wrażeń i nauki było naprawdę sporo: