Wśród amerykańskich elit politycznych i w ONZ trzeba budować świadomość, że polskie roszczenia wobec Niemiec są uzasadnione – powiedział przebywający w Stanach Zjednoczonych wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk.
„Polska została skrzywdzona i potrzebna jest w tej sprawie rekompensata, potrzebna jest sprawiedliwość”
W rozmowie z TVP Info Mularczyk wyraził w piątek przekonanie, że konieczne jest budowanie świadomości i słuszności polskich roszczeń. „Polska została skrzywdzona i potrzebna jest w tej sprawie rekompensata, potrzebna jest sprawiedliwość” – powiedział.
„Budujemy świadomość w amerykańskim Kongresie, w Departamencie Stanu; szukamy sojuszników wśród senatorów, kongresmenów, ale także budujemy świadomość w ONZ. Myślę, że te spotkania, których było kilkanaście, przybliżają nas do otrzymania reparacji wojennych” – mówił Mularczyk.
Pytany o perspektywę kontynuacji amerykańskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy, także w kontekście ewentualnej zmiany władzy po wyborach prezydenckich w przyszłym roku. Mularczyk, który w ostatnim tygodniu przebywa w USA, wyraził przekonanie, że wsparcie zostanie utrzymane w dotychczasowej skali. „Nie jest w interesie Ameryki dzisiaj +odpuszczać+ wspieranie Ukrainy, bo to może odprowadzili tylko do jeszcze większych turbulencji międzynarodowych” – powiedział. Dodał, że pomoc „jest kluczowa dla suwerenności Ukrainy, dla jej odporności militarnej”.
Spodziewaną wizytę prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe’ego Bidena Mularczyk określił jako „dobry sygnał”. „Myślę, że rok wojny na Ukrainie wymaga pewnego podsumowania, dobrze, że ta wizyta odbędzie się w Polsce, to pokazuje też zaangażowanie Ameryki we wschodnią flankę” – powiedział, przypominając, że USA zwiększyły swoja obecność wojskową w regionie, w tym w Polsce, po rosyjskiej napaści na Ukrainę.
Raport o stratach wojennych
1 września ubiegłego roku zaprezentowano opracowanie przygotowane przez działający w poprzedniej kadencji parlamentarny zespół ds. odszkodowań należnych Polsce od Niemiec za szkody wyrządzone w II wojnie światowej. Zespół, którym kierował Mularczyk, oszacował roszczenia na ponad 1,2 bln zł.
Dalsza część tekstu pod linkiem.
W październiku szef MSZ Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, w której Polska domaga się rekompensaty. W styczniu br. niemiecka dyplomacja odpowiedziała, że sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie.