Po raz pierwszy w historii Berlina wybory do regionalnego parlamentu muszą zostać powtórzone. Kilka miesięcy temu tak stwierdzili stołeczni prawnicy. Ostatnie słowo w tej sprawie miał Federalny Trybunał Konstytucyjny. Dziś potwierdził, że we wrześniu 2021 roku doszło w berlińskich lokalach wyborczych do licznych nieprawidłowości.
Powtórka elekcji odbędzie się 12 lutego. W całości powtórzone muszą zostać wybory do Izby Deputowanych i dwunastu rad dzielnic. Taką decyzję podjął jesienią ubiegłego roku Krajowy Trybunał Konstytucyjny w Berlinie. Plebiscyt musiał zostać rozpisany w terminie trzech miesięcy od wydania postanowienia. Około 40 osób zaskarżyło je do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe, który dziś orzekł, że decyzja berlińskich sędziów była słuszna.
Półtora roku temu w lokalach wyborczych zapanował chaos, wiele głosów trafiło do niewłaściwych okręgów. W dzielnicy Friedrichshain karty do głosowania zostały najpierw unieważnione, a potem ponownie wydobyte z kosza. Berlińczycy wybierali wtedy nie tylko członków Izby Deputowanych, ale też posłów Bundestagu. Nieprawidłowości w stolicy były na tyle poważne, że mogły mieć wpływ na jego kształt. Te wybory nie będą jednak powtarzane w całości i nie odbędą się 12 lutego. Dziennik „Berliner Zeitung” napisał, że w stolicy nie brakuje posłów, „zainteresowanych odwlekaniem terminu elekcji”.
Jesienią 2021 roku walkę o stołeczny ratusz wygrali socjaldemokraci, którzy zawarli sojusz z Zielonymi i Lewicą. Obecnie w sondażach prowadzi CDU.