Rzutów karnych potrzebowali pierwszoligowi szczypiorniści UKS-u Trójki Nowa Sól, by wygrać z Grunwaldem Poznań. W nich pokonali rywali 5-4. Po regulaminowej godzinie gry był remis 22-22.
Do przerwy Trójka prowadziła 12-9, a po przerwie długo zapowiadało się, że podobnie jak w pierwszej części gospodarze spokojnie „dowiozą” wynik do końca. Tak się jednak nie stało. Sporo kar, błędów spowodowały, że goniący cały czas wynik zespół z Poznania dosłownie w ostatniej chwili wyrównał.
Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były więc rzuty karne, a te lepiej wykonywali zawodnicy Trójki, którzy wygrali 5-4.
O niedosycie, ale i cennych dwóch punktach mówi skrzydłowy UKS-u Artur Dymkowski: