Resort klimatu zachęca do oszczędzania energii elektrycznej w godzinach szczytowego zapotrzebowania na prąd. Można je sprawdzać na stronie internetowej w Polskich Sieci Elektroenergetycznych.
Wiceminister klimatu i środowiska Anna Łukaszewska-Trzeciakowska podkreśliła, że przesunięcie zużycia energii na porę poza szczytem wpłynie na zmniejszenie cen energii, bezpieczeństwo energetyczne oraz na ochronę środowiska.
Dziś szczyt zużycia energii elektrycznej przypada na godziny 11-14, w kolejnym dniu będą znane po południu. O sposobie przedstawiania danych na stronie internetowej Polskich Sieci Elektroenergetycznych mówił prezes spółki Eryk Kłossowski. „Narzędzie ma formę paska przypominającego centymetr krawiecki, na którym oznaczamy godziny szczytu” – dodał. Prezes wyjaśnił, że godziny szczytu to czas największego zapotrzebowania na prąd. „Te godziny będziemy wyznaczali na jedną dobę naprzód, między godziną 16 a 17” – poinformował.
Prezes PSE podał przykłady oszczędzania prądu. Zalecił między innymi odłączanie urządzeń pozostających w trybie czuwania, wyłączenie świateł w pomieszczeniach, z których nie korzystamy. Dodał, że można przesunąć poza godziny szczytu takie czynności jak wstawianie prania, uruchamianie zmywarki czy pieczenie w piekarniku.
Wiceminister klimatu i środowiska Anna Łukaszewska-Trzeciakowska przypomniała, że przygotowano rabat na rachunek dla osób, które będą oszczędzać prąd. „Jeżeli gospodarstwo domowe albo małe i średnie przedsiębiorstwo oszczędzi 10 procent rocznego zużycia, to będzie miało 10 procent bonusu” – zaznaczyła. Wiceminister dodała, że administracja publiczna jest zobowiązana do zmniejszenia zużycia prądu o 10 procent.
Prezes PSE poinformował, że zazwyczaj godziny szczytu przypadają na popołudnie. Wtedy spada produkcja energii z fotowoltaiki, a zwiększa się ze źródeł konwencjonalnych, takich jak węgiel i gaz.