Jak poinformował PAP rzecznik prasowy 11LDKPanc. mjr Artur Pinkowski, ćwiczenie Borsuk-22 to jedno z najważniejszych przedsięwzięć szkoleniowych zaplanowanych na ten rok z udziałem żołnierzy lubuskiej dywizji.
„W ćwiczeniach udział biorą żołnierze niemal ze wszystkich jednostek wojskowych Czarnej Dywizji. Uczestniczyć w szkoleniu będą również żołnierze amerykańscy, ale także z wielu jednostek wojskowych podległych Dowódcy Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych”
– wymienił.
Trzon ćwiczeń stanowić będzie 10. Brygada Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa, wspomagana przez pododdziały wsparcia z 23. Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca oraz 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego z Czerwieńska i Leszna.
Fot. 11 Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej
Jak podkreślił mjr Pinkowski, w ćwiczeniu użyte zostaną pododdziały pancerne i zmechanizowane, wsparte przez artylerię i przeciwlotników, ale również lotnictwo.
„Ważną rolę odgrywać będzie łączność i logistyka, gdyż bez ich udziału niemożliwe będzie prowadzenie walki i realizacja zadań. Ćwiczące pododdziały muszą liczyć się z dynamicznie zmieniającą się sytuacją taktyczną. Przed żołnierzami intensywny czas realizacji szeregu zadań ogniowych, zarówno w dzień, jak i w nocy”
– zaznaczył rzecznik lubuskiej dywizji.
Istotnym elementem ćwiczenia będzie pokonanie Sanu w miejscowości Radomyśl nad Sanem. Jak dodał mjr Pinkowski, to kolejna w tym roku wielka rzeka w Polsce, którą pokonają żołnierze dywizji. Wcześniej były to Odra, Wisła i Narew.
Jak przypomniał rzecznik dywizji, ćwiczenia Borsuk-22 są jedną z największych operacji przerzutu wojska z zachodniej Polski na południowy wschód kraju w ostatnich latach.
„Żołnierze i sprzęt wojskowy Czarnej Dywizji przegrupowano z województw: lubuskiego, wielkopolskiego i dolnośląskiego na poligon w Nowej Dębie. Zdecydowaną większość sprzętu ciężkiego przetransportowano koleją, aby w jak najmniejszym stopniu wpływać na ruch drogowy. Wykorzystywano również drogi i autostrady, którymi poruszały się kolumny kołowe”
– powiedział mjr Pinkowski.
Podkreślił przy tym, że po raz pierwszy w tym roku część pojazdów wojskowych pokonała leśnymi drogami ponad 630 km i dotarła do Nowej Dęby z poligonów w Świętoszowie oraz Żaganiu, poruszając się tzw. Drogą Husarza.
„To było duże wyzwanie, w sumie trasa przebiegała przez tereny, którymi zarządza pięć Generalnych Dyrekcji Lasów Państwowych i podległych im ponad 20 nadleśnictw. Poza tym musieliśmy pokonać liczne rzeki i cieki wodne. Ponadto należało zabezpieczyć, a wcześniej uzgodnić przejazdy drogami publicznymi, w tym także tymi należącymi do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad”
– podał mjr Pinkowski.
W sumie pokonanie 630 km zajęło kolumnie wojskowej cztery dni.
Ćwiczenia pk. Borsuk-22 odbywają się co roku, dedykowane są żołnierzom 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. Żołnierze będą ćwiczyć na poligonie w Nowej Dębie do wtorku.