Policjanci z Sulęcina zatrzymali po pościgu 39-latkę, która prowadziła auto bez uprawnień i prawdopodobnie pod wpływem narkotyków. Teraz grozi jej więzienie i wysoka grzywna – poinformowała Klaudia Biernacka z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.
Kobieta usłyszała zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej zagrożony karą do pięciu lat więzienia. Jeśli badania laboratoryjne potwierdzą obecność narkotyków w jej organizmie, co wykazał test, to będzie ona odpowiadać za prowadzenie w stanie nietrzeźwości. To przestępstwo zagrożone jest karą do dwóch lat więzienia.
39-latka poniesie także konsekwencje za szereg wykroczeń drogowych, których dopuściła się próbując uniknąć policyjnej kontroli. W tym przypadku sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów, a także grzywnę do 30 tys. zł.
Do pościgu doszło w poniedziałek (3 października br.). Podczas nocnej służby na drodze wojewódzkiej 137 policjanci w miejscowości Długoszyn zauważyli seata kierowanego przez kobietę, co do której mieli wiedzę, że nie ma prawa jazdy.
Funkcjonariusze nadali sygnały świetle i dźwiękowe do zatrzymania auta, ale kierująca setem zaczęła uciekać w kierunku Sulęcina.
„Jej szaleńcza szarża ulicami miasta była skrajnie niebezpieczna. Łamała przepisy drogowe jeden po drugim. Następnie już poza terenem zabudowanym skręciła w drogę szutrową, tam uszkodziła miskę olejową i musiała stanąć. Wówczas została zatrzymana” – powiedziała Biernacka.
Po wylegitymowaniu policjanci potwierdzili, że kobieta nie ma prawa jazdy. To jednak nie było jedyną przyczyną niezatrzymania się do kontroli. 39-latka była pod wpływem amfetaminy, co potwierdził wykonany tester narkotykowy.