Zamrożenie cen energii do ustalonych limitów pomoże gospodarstwom domowym, ale pomoc otrzymają też przedsiębiorcy – zapewniła Olga Semeniuk. Podsekretarz stanu w ministerstwie rozwoju i technologii poinformowała, że trwają prace międzyresortowego zespołu, który przygotowuje koncepcje wsparcia małych i średnich firm, dotkniętych podwyżkami cen prądu.
Olga Semeniuk na antenie Programu 3. Polskiego Radia przypominała, że decyzją Sejmu nie będzie obowiązku sprzedaży energii elektrycznej poprzez giełdę, co ma obniżyć jej koszty: „Mówimy już o zniesieniu tego giełdowego obliga no i właśnie o wpieraniu mniejszych i średnich firm, bo do dużych już docieramy” – powiedziała wiceminister.
„Widzimy tu duży problem powiązany z kryzysem energetycznym. Spotykamy się w ramach zespołu roboczego i dyskutujemy o tym, jaki wariant byłby terapią pomocową celowaną w ten sektor. Dziś podnoszenie poziomu inflacji będzie uderzać w gospodarstwa domowe – nie o to nam chodzi. Staramy się łagodzić, ochładzać sytuację w energetyce, kontrolując ceny”
– wyjaśniała podsekretarz stanu.
Przyjęta wczoraj przez Sejm rządowa ustawa przewiduje, że w przyszłym roku ceny energii zostaną zamrożone na poziomie z bieżącego roku. To rozwiązanie obejmie wszystkie gospodarstwa domowe zużywające do 2 tysięcy kilowatogodzin rocznie. Wyższy limit, do 2600 kilowatogodzin, będzie obowiązywał dla osób z niepełnosprawnościami, natomiast dla rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz dla rolników limit wyniesie 3 tysięcy kilowatogodzin.