Prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie miała 33-latka, którą zatrzymali do kontroli policjanci w pow. wschowskim (Lubuskie). Nie bacząc na to, że jest pijana wiozła swoje dziecko – poinformowała w poniedziałek Maja Piwowarska z Komendy Powiatowej Policji we Wschowie.
„Kobieta oświadczyła policjantom, że wiezie dziecko do przedszkola. Na tylnym siedzeniu auta, w foteliku siedział jej 4-letni syn. Nieodpowiedzialnej mamie zatrzymano prawo jazdy, a maluch trafił pod opiekę rodziny. 33-latka stanie teraz przed sądem” – powiedziała policjantka.
Do zatrzymania nieodpowiedzialnej mamy doszło w czwartek (15 września br.), w okolicy Konradowa. Tego dnia wschowska drogówka na terenie powiatu prowadziła akcję prewencyjną związaną z bezpieczeństwem pieszych na drogach. Patrole monitorowały drogi oraz rejony przejść dla pieszych, drogi do szkół i przedszkoli.
Tuż po godzinie 9.00, w pobliżu Konradowa funkcjonariusze zauważyli chevroleta, który jechał całą szerokością drogi oraz zjeżdżał na pobocze. Policjanci postanowili sprawdzić, czy z kierowcą wszystko było w porządku. Okazało się, że za kierownicą auta siedziała pijana 33-latka, a na tylnym siedzeniu w foteliku jej synek.