„Trzeba było słuchać Polski” – tak w orędziu o stanie Unii Europejskiej mówiła Ursula von der Leyen. Podczas wystąpienia w Strassburgu przewodnicząca Komisji Europejskiej kwitowała w ten sposób fiasko polityki energetycznej i uzależnienie części państw od surowców z Rosji.
Wypowiedź z wielu względów jest szeroko komentowana. Z jednej strony pojawiają się pytania o szczerość deklaracji, z drugiej o to czy w ślad da słowami pójdą czyny oraz kto ma zapłacić za błędną politykę. Odrębną sprawą jest kwestia tego kto w Polsce mówił o zagrożeniu płynącemu z Kremla, a kto wikłał nas w związki z Moskwą.
W Otwartym mikrofonie pytamy Państwa o komentarz do zmiany stanowiska Brukseli oraz o to, jak oceniamy działania polskich rządów w relacjach z Rosją od 1989 r.
Pyta Janusz Życzkowski.
Od godz. 12:10 czekamy na Państwa telefony: 68 324 22 55 i 801 327 462 oraz na komentarze.