Zarząd województwa zlekceważył sprawę doniesień o rzekomych nieprawidłowościach w gorzowskim WORD. To opinia radnego sejmiku Marka Surmacza.
Zwraca on uwagę, że urząd marszałkowski wiedział o sprawie już wczesną wiosną. Jednak milczał, aż o sprawie poinformowały media. Surmacz dodaje, że członek zarządu Marcin Jabłoński wydał oświadczenie w sprawie WORD dopiero kilka dni temu.
Wątpliwości wokół sprawy pojawiły się, bo o wszystkim miała wiedzieć już wiosną poseł Krystyna Sibińska, jednak formalnie nikt sprawy nie wyjaśniał aż do prasowych publikacji.
Sławomir Kotylak z urzędu marszałkowskiego mówi dziś, że dyrektor WORD zaprzeczył informacjom o nieprawidłowościach.
Kilka tygodni temu była pracownica ośrodka powiedziała, że w placówce dochodziło do mobbingu, a ona sama miała usłyszeć propozycję pracy za seks. Dyrektor zaprzeczył tym doniesieniom i zapowiedział prywatny akt oskarżenia.