Szef MON zapowiada dwie nowe dywizje

fot: PAP/Mateusz Marek

fot: PAP/Mateusz Marek

Sformujemy dwie nowe dywizje ogólnowojskowe wzdłuż Wisły w centralnej Polsce. Dalszy rozwój sił zbrojnych wyznaczy dokument MON „Model 2035”, który niedługo zostanie zaprezentowany – powiedział szef MON podczas odprawy kierownictwa MON i Sił Zbrojnych.

Podczas odprawy kierownictwa MON i Sił Zbrojnych z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy szef MON zapowiedział stworzenie dwóch nowych dywizji ogólnowojskowych, które zlokalizowane mają być „wzdłuż Wisły, w centralnej Polsce”.

„Obserwacje wojny na Ukrainie utwierdziły nas w przekonaniu, że Wojsko Polskie musi być zdolne do odstraszania i samodzielnej obrony naszego kraju już od pierwszego dnia konfliktu, w oparciu o własny potencjał obronny” – mówił Błaszczak. Zapowiedział, że dalszy rozwój sił zbrojnych wyznaczy opracowany w MON dokument „Model 2035”, który wkrótce ma zostać zaprezentowany.

Błaszczak doprecyzował, że docelowo polskie wojsko ma posiadać 6 związków taktycznych, „z odpowiednim komponentem wsparcia i zabezpieczenia bojowego”. Dodał, że żołnierze, którzy stworzą nowe dywizje pochodzić mają przede wszystkim poprzez dobrowolną zasadniczą służbę wojskową, która została wprowadzona na mocy ustawy o obronie ojczyzny, która obowiązuje od kwietnia br.

Podczas odprawy rozliczeniowo–koordynacyjnej kierowniczej kadry MON i Sił Zbrojnych Błaszczak podkreślił, że przyjęta niedawno ustawa o obronie ojczyzny dała nowe możliwości rozwoju i wzrostu potencjału Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.

Jak przypomniał, nowe przepisy umożliwiają m.in. zwiększenie budżetu na obronność do 3 proc. PKB i uruchomienie funduszu wsparcia Sił Zbrojnych.

„Naszym celem jest stworzenie realnego potencjału odstraszania, który możemy zbudować poprzez zwiększenie liczebności Sił Zbrojnych do 300 tys. żołnierzy” – powiedział Błaszczak.

Wskazał, że wojsko musi być wyposażone w nowoczesny sprzęt, dlatego – mówił – konsekwentnie modernizowane i wymieniane jest uzbrojenie używane przez polskich żołnierzy.

„Próby odbudowy imperium zła, które są ambicją dyktatora z Kremla, zmuszają nas do jeszcze szybszej rozbudowy naszych Sił Zbrojnych. Stąd planowane kolejne zamówienia najnowocześniejszego sprzętu, który trafi do naszych żołnierzy” – mówił minister.

Wskazał, że ruszyła kolejna faza programu Wisła, czyli dostaw systemu obrony przeciwlotniczej średniego zasięgu. „Dokupimy kolejne 6 baterii Patriot. Zamówimy także 500 wyrzutni systemu Himars, który jest w stanie razić cele na odległość do 300 km” – powiedział szef MON.

„Wojna na Ukrainie pokazała jak istotna jest artyleria. Dlatego Polska musi stać się potęgą artyleryjską. Kupimy także sprawdzony sprzęt produkcji koreańskiej, m.in. bojowe wozy piechoty, które będą uzupełnieniem bojowych wozów piechoty Borsuk krajowej produkcji, haubice, czołgi K2, a także nowoczesne samoloty, które zastąpią samoloty postsowieckiej produkcji” – zapowiedział.

Błaszczak poinformował również, że w najbliższym czasie planowane jest podpisanie umowy na dostawy m.in. niszczycieli min, zdalnie sterowanych systemów wieżowych ZSSW zintegrowanych z transporterami Rosomak, wielozadaniowych śmigłowców wsparcia AW149 ze Świdnika, dwóch satelitów obserwacyjnych i niszczycieli czołgów w ramach programu Ottokar-Brzoza.

Prezydent Andrzej Duda zabierając głos podczas odprawy kadry dowódczej Wojska Polskiego podkreślił, że „to najważniejsza odprawa kadry kierowniczej MON oraz sił zbrojnych od kilkunastu lat”. „Europa znajduje się w największym kryzysie bezpieczeństwa od czasu zakończenia zimnej wojny, jak był powiedział, że znajduje się w największym kryzysie nawet zakończenia II wojny” – powiedział prezydent.

Jak dodał, kryzys ten spowodowany jest zbrojną agresją Rosji na Ukrainę, co do której nikt w tej chwili nie wie, co będzie dalej oznaczała dla Europy i świata.

„To nadzwyczajne pogwałcenie prawa międzynarodowego, umów i traktatów, których Rosja była stroną od dziesięcioleci i zniszczenie dekad dorobku społeczności międzynarodowej w budowaniu pokojowego współistnienia” – oświadczył.

„Ze skutkami tego co teraz się dzieje mierzyć się będziemy przez najbliższe lata, jeżeli nie dziesięciolecia” – zaznaczył Duda.

Zwrócił uwagę, że w ostatnich latach mieliśmy kilka kryzysów bezpieczeństwa, takich jak pandemia, zakończenie operacji w Afganistanie, białoruski atak hybrydowy na polską granicę. Państwo z tych kryzysów wyszło silniejsze, ze wzmocnioną kulturą strategiczną i wzmocnioną koordynacją działań – ocenił prezydent.

Exit mobile version