Na co dzień noszą mundury. Są również członkami orkiestry wojskowej z Żagania. Jest jednak coś, co zajmuje ich bez reszty w chwilach wolnych od służby. To kolejne pasje, którym się oddają. W chwilach wolnych odkładają instrumenty i wsiadają na rower, albo za stery szybowca.
Ich fach to muzykowanie, ale również musztra i strzelanie. Jeśli zdarzy się już wolny weekend uciekają do innych zamiłowań. Klarnecista, starszy kapral Michał Lipski wolne chwile spędza na rowerze. Z kolei grający w orkiestrze na puzonie sierżant Paweł Duziak swoją drugą miłość odnalazł w szybownictwie. Obaj twierdzą zgodnie, że warto mieć pasje: