Rozszerzenie NATO o Finlandię wzmocni północno-wschodnią flankę i tym samym zwiększy bezpieczeństwo Polski oraz krajów bałtyckich – tak uważa Robert Pszczel, ekspert w dziedzinie wojskowości, który ponad 20 lat pracował w kwaterze głównej NATO, był też szefem biura informacyjnego Sojuszu w Moskwie.
Wczoraj prezydent i premier Finlandii poinformowali o rozpoczęciu przygotowań do członkostwa w Sojuszu Północnoatlantyckim a powodem jest agresywna polityka Rosji. Robert Pszczel w rozmowie z Polskim Radiem zwrócił uwagę na potencjał wojskowy Finlandii.
„W okresie pokoju oczywiście to nie wygląda aż tak szumnie, te siły zbrojne nie są tak ogromne, ale Finlandia ma zdolności mobilizacyjne, bo ten system Finowie nazywają obroną totalną oznacza, że są w stanie zmobilizować do 900 tysięcy ludzi plus dodajmy do tego nowoczesne uzbrojenie, dobrą organizację, więc to niewątpliwie bardzo istotne wzmocnienie północno-wschodniej flanki”
– powiedział wieloletni dyplomata NATO-wski.
Robert Pszczel podkreślił, że oprócz kwestii wojskowych ważny jest też aspekt polityczny rozszerzenia NATO o Finlandię oraz Szwecję, bo i ona zamierza złożyć wniosek o członkostwo w Sojuszu.
„Te dwa kraje nie obudziły się wczoraj. One myślą o sprawach bezpieczeństwa w sposób bardzo podobny, przede wszystkim dotyczy to spraw rosyjskich, ale ogólnie mają lepsze wyczucie jeśli mówimy o bezpieczeństwie, co ma ogromne znaczenie dla Polski a może jeszcze większe dla państw bałtyckich”
– dodał Pszczel.
Przypomniał, że od 2014 roku, czyli rosyjskiej agresji na Ukrainę oraz aneksji Krymu Finlandia i Szwecja zacieśniły współpracę z NATO.