ONZ: liczba cywilnych ofiar wojny na Ukrainie jest o tysiące wyższa niż oficjalny bilans

Zniszczenia po ataku rakietowym w Odessie w nocy z 9 na 10 maja 2022r. Zniszczone centrum handlowe oraz sklep spożywczy. Jedna osoba zginęła, pięć odniosło obrażenia. Fot. PAP/Alena Solomonova

Zniszczenia po ataku rakietowym w Odessie w nocy z 9 na 10 maja 2022r. Zniszczone centrum handlowe oraz sklep spożywczy. Jedna osoba zginęła, pięć odniosło obrażenia. Fot. PAP/Alena Solomonova

Podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę zginęło 3381 cywilów, a 3680 zostało rannych – wynika z najnowszego oficjalnego bilansu Biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka (OHCHR). Rzeczywista liczba ofiar jest jednak o tysiące wyższa – zaznaczyła we wtorek kierująca misją ONZ na Ukrainie Matilda Bogner.

Na razie mogę tylko przekazać, że rzeczywista liczba ofiar jest o tysiące wyższa, ponieważ nasze dane obejmują tylko potwierdzone przypadki – powiedziała Bogner na konferencji prasowej w Genewie. Jako przykład miejsca, z którego trudno potwierdzić dane dotyczące ofiar cywilnych, podała Mariupol.

„Śmierć każdego cywila jest tragedią. Zależnie od okoliczności śmierć cywila lub nieuczestniczącego w walkach żołnierza może stanowić zbrodnię wojenną, ponieważ te osoby są chronione przez międzynarodowe prawo humanitarne”

– podkreśliła.

„To 76. dzień, odkąd Federacja Rosyjska zaatakowała Ukrainę. 76 dni niszczenia ludzkiego życia, niszczenia miast, szpitali, szkół i domów”

– zaznaczyła Bogner.

Przypomniała, że od pierwszego dnia inwazji misja ONZ monitorująca prawa człowieka na Ukrainie dokumentuje naruszenia międzynarodowego prawa humanitarnego i praw człowieka, a niektóre z tych naruszeń mogą być zbrodniami wojennymi. Bogner przekazała, że w zeszłym tygodniu odwiedziła 14 miast w obwodach kijowskim i czernihowskim, które do końca marca były okupowane przez siły rosyjskie.

„Ludzie opowiadali nam o krewnych, sąsiadach i przyjaciołach, którzy zostali zabici lub zranieni, byli przetrzymywani albo zniknęli”

– relacjonowała.

„W jednej z miejscowości obwodu czernihowskiego spotkałam 70-letniego mężczyznę, który 24 dni spędził w piwnicy miejscowej szkoły. Ze łzami w oczach opowiadał, jak był więziony na powierzchni 76 metrów kwadratowych wraz ze 138 innymi osobami, z których najmłodsza miała zaledwie dwa miesiące. Było tam tak tłoczno, że ten człowiek musiał spać na stojąco”

– opowiadała Bogner.

Nieustannie napływają do nas doniesienia o gwałtach, w tym gwałtach zbiorowych i innych formach przemocy seksualnej, której ofiarami miały padać głównie kobiety i dziewczynki, ale także mężczyźni i chłopcy – przekazała.

Exit mobile version