W Narodowym Dniu Żołnierzy Wyklętych na „Łączce” na Cmentarzu Wojskowym w Warszawie uczczono antykomunistycznych bohaterów. Przy Panteonie – Mauzoleum Wyklętych-Niezłomnych – miejscu pochówku pomordowanych przez organy bezpieczeństwa publicznego w latach 1945 – 1956 rodziny Żołnierzy Wyklętych, przedstawiciele rządu, sejmu, organizacji patriotycznych złożyli kwiaty i zapalili znicze.
Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk powiedział, że oddajemy dziś hołd najlepszym synom polskiego narodu, którzy umiłowali wolność ponad wszystko i uratowali Polskę przed całkowitą sowietyzacją. „Rosja sowiecka widziała, że tu tężeje opór, że nie da się z Polski uczynić wprost 17 republiki sowieckiej i w tym sensie odnieśli zwycięstwo i odnieśli je również po latach, bo dla nas są jasnym punktem odniesienia, wyraźnym przykładem, jak kochać Polskę” – podkreślał Jan Józef Kasprzyk.
Szef Biura Poszukiwań i identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej profesor Krzysztof Szwagrzyk mówił, że czcimy dziś dumę polskiego oporu z lat 1944 – 53. Zaznaczył, że Żołnierze Niezłomni powinni być dla pokoleń wzorcem do naśladowania. „Kim są dziś dla Polaków są Niezłomni” – pytał profesor Szwagrzyk. „1 marca 2022 powinniśmy sobie to pytanie zadać, nie jak ich nazywać, jak o nich mówić, tylko gdzie oni dzisiaj są i kim są dla nas” – podkreślił. W imieniu Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN profesor Szwagrzyk zapewnił, że są, byli i pozostaną bohaterami, których szczątków będziemy szukać do skutku. „Będziemy robić to na kolanach, z namaszczeniem” – zaznaczył.
1 marca od 11 lat obchodzony jest Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych. Upamiętnia bohaterów antykomunistycznego podziemia, którzy od 1944 do 1963 roku walczyli o niepodległość Polski, stawiając zbrojny opór sowieckiej okupacji i narzuconej przez Moskwę władzy komunistycznej.