Harcerze, organizacje kombatanckie i niepodległościowe, władze wojewódzkie i samorządowe oraz mieszkańcy Zielonej Góry uczestniczyli w uroczystościach poświęconych 74. Rocznicy Wybuchu Powstania Warszawskiego na zielonogórskim cmentarzu.
O oprawę jak zwykle zadbali harcerze z ZHP. Powstanie Warszawskie to również dla nich bardzo ważna data. Brali w nim bowiem udział członkowie Szarych Szeregów, czyli organizacji młodzieżowej która przeszła do konspiracji.
– Polacy chcieli pokazać, że potrafią walczyć mimo ucisku i dominacji najeźdźcy. Jeśli dzisiaj ktoś zastanawia się czy powstanie było potrzebne, to nie zna tamtych realiów. Rozważanie czegoś po 74 latach nie ma żadnego sensu – powiedział podharcmistrz Jarosław Zasadzki.
Pamięć o powstańcach, ich bohaterskich czynach i przelanej krwi jest wciąż żywa. Podczas uroczystości jeden z ostatnich świadków tego patriotycznego zrywu, 92-letni Antoni Skrendo, został uhonorowany odznaczeniem państwowym.
Przed Apelem Poległych odczytano również list Wojewody Lubuskiego Władysława Dajaczka, a honorową salwę oddali żołnierze z jednostki z Czerwieńska.