Hiszpania: media chwalą polskie decyzje ws. epidemii

Hiszpania: media chwalą polskie decyzje ws. epidemii Radio Zachód - Lubuskie

Policjant kieruje ruchem w Saragossie, Fot. PAP/EPA/Javier Cebollada

W artykule pt. „Różnice w rozwoju epidemii koronawirusa w Polsce i w Hiszpanii: skutki zaniechań politycznych”, hiszpański portal outono.net porównał wpływ decyzji podejmowanych przez rządy Polski i Hiszpanii na rozwój epidemii koronawirusa w obu krajach. Zdaniem portalu nie ma wątpliwości, że decyzje polskich władz były bardzo dobre.

„Podczas gdy rząd Hiszpanii i media lewicowe utrzymują, że epidemia koronawirusa zaskoczyła wszystkie rządy, rzeczywistość wskazuje na coś innego”

– napisał Elentir w znanym blogu „Contando Estrelas”.

„Po 20 dniach od wybuchu epidemii można przeanalizować, czy odmienne reakcje na kryzys ze strony obu rządów wpłynęły na częstotliwość zachorowań na Covid-19 w obu krajach”.

Elentir podkreślił, że Hiszpania liczy tylko o 20 proc. ludności więcej od Polski – Polska liczy 38,43 mln mieszkańców, tj. 8 mln mniej, niż Hiszpania. Ale co ważne, to Hiszpania ma aż o 350 proc. więcej zmarłych z powodu koronowirusa.

Bloger przypomniał następujące fakty: w dniu 20 marca w Polsce było ponad 20 potwierdzonych zakażonych i żadnego zmarłego, podczas gdy Hiszpania dużo wcześniej, bo 27 lutego miała 20 zakażonych i 1 zmarłego. Przypomniał, że 8 marca, kiedy w Hiszpanii było już 647 zarażonych i 17 zmarłych, socjalistyczny rząd Pedro Sancheza zezwolił na manifestacje feministyczne w wielu miastach oraz na mecze piłki nożnej, które zgromadziły tysiące kibiców.

Polska, po 13 dniach od stwierdzenia 20 przypadków zakażonych, liczyła 749 zainfekowanych i 8 zmarłych. W tym samym czasie, Hiszpania liczyła już 1.695 zarażonych (126 proc. więcej od Polski) i 36 zmarłych (350 proc. więcej od Polski), przy tylko 20,81 proc. większej liczbie ludności.

Elentir podkreślił, że ten kalendarz świadczy o ogromnych różnicach w decyzjach podejmowanych przez oba rządy, a przede wszystkim w czasie ich podejmowania.

„Kluczem jest dalekowzroczny, przewidujący rząd”

– podkreślił.

„Czas odpowiedzi jest fundamentalny dla hamowania epidemii, a był on całkowicie odmienny w obu krajach”

– zauważył. I podał przykłady:

1. Rząd premiera Mateusza Morawieckiego zaczął podejmować działania jeszcze przed potwierdzeniem pierwszego przypadku zakażenia, podczas gdy rząd Hiszpanii nie podszedł do zagrożenia poważnie do czasu, kiedy było już 30 zmarłych,

2. Polska po 6 dniach podjęła pierwsze decyzje o ograniczeniu ruchu granicznego, rząd Hiszpanii potrzebował na to 17 dni,

3. Polska zabroniła zgromadzeń publicznych mając 18 zarażonych (i żadnego zmarłego), podczas gdy Hiszpania udzielała zgody na manifestacje feministyczne przy 674 zarażonych i 17 zmarłych,

4. Polska zamknęła szkoły przy 25 zakażonych, natomiast w Hiszpanii szkoły pozostawały otwarte przy 3 tys. zarażonych i 84 zmarłych.

„Działania rządu Pedro Sancheza były nieodpowiedzialne, niekompetentne i nieostrożne, a jego brak samokrytyki jest oburzający”

– napisał.

„Tak samo jest oburzające, że lewicowe środki masowego przekazu nie przyznają, iż zarządzanie socjalistyczno-komunistycznego rządu było złe, gdyż proszą o pomoc publiczną dla zrekompensowania utraty środków finansowych z reklam, co jest bezwstydną formą służalstwa”.

„Wypada teraz zapytać, co powiedzą ci, którzy oskarżali Polskę o „wadliwą” demokrację, biorąc pod uwagę, że rząd polski zachował się z większą odpowiedzialnością, przewidywaniem, stanowczością i przejrzystością od innych krajów europejskich, które dłużej od Polski cieszą się demokracją, od kraju, który uwolnił się spod jarzma komunizmu w 1989r.”

– konkluduje Elentir.

Sytuacja w Hiszpanii

W Hiszpanii 514 osób zmarło w ciągu ostatnich 24 godzin z powodu koronawirusa; łączna liczba zgonów po zakażeniu SARS-CoV-2 wzrosła tym samym do 2696 – poinformował rząd we wtorek. Liczba infekcji wzrosła w tym czasie o więcej niż 6,5 tys., do ponad 39,7 tys.

⬆ Pracownicy służby zdrowia reagują, gdy mieszkańcy sąsiedztwa szpitala Fundacion Jimenez Diaz biorą udział w „codziennych oklaskach wdzięczności” w Madrycie. Fot. PAP/EPA/Mariscal

Z danych rządu Hiszpanii wynika, że nastąpił też drastyczny wzrost liczby zakażeń koronawirusem.

Ministerstwo obrony w Madrycie ujawniło, że w związku z nasilającą się pandemią koronawirusa siły zbrojne Hiszpanii będą wytwarzać leki na potrzeby obywateli. W pierwszej kolejności produkowany będzie paracetamol oraz środki antywirusowe.

Największe niedobory środków farmaceutycznych notowane są na terenie wspólnoty autonomicznej Madrytu, gdzie do wieczora w poniedziałek liczba zakażonych wzrosła do 12,3 tys., a zgonów do 1535.

We wtorek władze Madrytu potwierdziły, że z powodu braku miejsc w stołecznych kostnicach zwłoki zmarłych umieszczane będą na miejskim lodowisku. Z powodu pandemii władze hiszpańskiej stolicy nasiliły też liczbę patroli na ulicach. Burmistrz Jose Luis Martinez-Almeida zapowiedział, że karani będą wszyscy, którzy nie będą w stanie uzasadnić swojego wyjścia z domu.

Kary za nieprzestrzeganie wprowadzonego w Hiszpanii 15 marca stanu zagrożenia epidemicznego wynoszą w przypadku osób indywidualnych od 100 do 600 euro.

Exit mobile version