Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 24 i 30 lat, którzy w środę po południu potrącili dwóch funkcjonariuszy próbujących ich wylegitymować niedaleko Sulechowa – poinformowała w czwartek PAP Małgorzata Barska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
„Obu zatrzymanym grozi zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy policji zagrożony karą do 10 lat więzienia. To osoby wielokrotnie notowane za przestępstwa narkotykowe. Obecnie trwają czynności procesowe w tej sprawie z udziałem 24-latka. Drugi z mężczyzn zostanie przesłuchany, kiedy pozwoli na to stan jego zdrowia. W szpitalu pilnują go policjanci”
– powiedziała Barska.
Mężczyźni zostali zatrzymani kilka godzin po zdarzeniu.
30-latka zatrzymano w jego mieszkaniu w gm. Sulechów. Obecnie jest w szpitalu w Zielonej Górze, gdyż ma rany postrzałowe nogi i pośladka. Trafiły go kule wystrzelone przez jednego z funkcjonariuszy w kierunku samochodu, którym uciekał wraz ze swoim znajomym. Życie mężczyzny nie jest zagrożone.
Z kolei 24-latka policjanci zatrzymali w mieszkaniu jego dziewczyny w pow. świebodzińskim. Ona również została zatrzymana pod zarzutem udzielenia mu pomocy w próbie ukrycia się przed policją.
Podczas obławy policjanci znaleźli również w lesie samochód, którym jechali mężczyźni. Jest on poddawany dokładnym oględzinom.
Do zdarzenia doszło w środę, około godz. 16 w lesie w pobliżu Nowego Klępska w gminie Sulechów. Patrolujący ten teren policjanci z komisariatu w Sulechowie chcieli wylegitymować dwóch mężczyzn stojących przy aucie osobowym. Ci nie zastosowali się do poleceń i wsiedli do auta, by nim odjechać.
Policjanci, chcąc uniemożliwić im ucieczkę, podbiegli do samochodu i otworzyli jego przednie drzwi. Wówczas kierowca auta gwałtownie ruszył do tyłu. Funkcjonariusze zostali uderzeni drzwiami pojazdu. Jeden z nich prawdopodobnie został również przejechany przez przednie koło. W kierunku odjeżdżającego auta lżej ranny policjant strzelił cztery razy.
„Na szczęście obrażenia funkcjonariuszy nie okazały się być bardzo poważne. Obaj opuścili już szpital. Jeden z nich doznał stłuczenia prawej dłoni, a drugi ma stłuczoną nogę”
– przekazała Barska.