Andrzej Duda: Być blisko moich rodaków – to mój główny cel

Andrzej Duda: Być blisko moich rodaków - to mój główny cel Radio Zachód - Lubuskie

Fot: PAP/Rafał Guz

Dla mnie ważne jest to, żeby moi rodacy mogli spotkać się z prezydentem u siebie; żeby mieli to poczucie, że jest przy nich, blisko; tam, gdzie mieszkają i żyją – podkreślił prezydent Andrzej Duda. Staram się odwiedzić każdą miejscowość po to, żeby być z moimi rodakami – wskazał.

Ubiegający się reelekcję Andrzej Duda na inauguracyjnej konwencji wyborczej dziękował rodakom za wsparcie wyborcze w czasie poprzedniej kampanii. „Kiedy, jak tu dzisiaj mówiono, nikt nie wierzył na początku w to, że mogę wygrać wybory prezydenckie. Gdyby nie to wsparcie, gdyby nie ta obecność i gdyby nie te oddane głosy, nie byłoby możliwości realizacji tej misji” – dodał.

Podziękował też tym, którzy przychodzą na spotkania z nim, gdy podróżuje po kraju. „Staram się odwiedzić wszystkie jego zakątki, każdą miejscowość po to, żeby właśnie się spotkać z ludźmi, bo to jest główny cel – po to, żeby być z moimi rodakami” – powiedział prezydent.

Jak zaznaczył, serdecznie zaprasza do Warszawy na święta, na wycieczki do Pałacu Prezydenckiego.

„Ale przede wszystkim dla mnie ważne jest to, żeby moi rodacy mogli spotkać się z prezydentem u siebie; żeby mieli to poczucie, że prezydent jest przy nich – blisko. Tam, gdzie mieszkają, tam, gdzie żyją, tam, gdzie toczy się ich życie, gdzie realizują się na co dzień ich ważne sprawy”

– podkreślił Andrzej Duda.

 
Budujemy Polskę, która jest w stanie ochronić słabszych i nie musi bać się silnych, w której zwycięża uczciwość, a nie cynizm i draństwo – zapewnił.

„Budowanie Polski, która jest w stanie ochronić słabszych i nie musi bać się silnych. Budowanie Polski, w której zwycięża uczciwość, a nie cynizm i draństwo. (…) Cały czas to realizujemy, staramy się o to każdego dnia”

– zapewniał Duda.

Prezydent mówiąc, że mija pięć lat jego kadencji i w tym czasie „urodziły się nowe dzieci”, które – jak córka jego siostry – „nie pamiętają innej Polski niż ta, w której prezydentem jest Andrzej Duda”. „W tym czasie zmieniła się Polska w wielu aspektach na lepsze. (…) Widzę tę zmianę, ale mam przeświadczenie jednego – ten proces musi być kontynuowany, bo do doskonałości jeszcze daleko” – ocenił prezydent.

Mówił, że do tego, by Polskę nazywać „naprawdę silną”, „naprawdę nowoczesną”, „która ma bardzo silną pozycją na rynku europejskim i światowym”, jeszcze „czeka nas droga, która musimy przejść”.

Zaznaczał, że często słyszy podziękowania za program „500+”, „za obniżenie wieku emerytalnego”, „za świadczenia wypłacane emerytom i rencistom”, „za to, że znika bezroboc i wielu młodych ludzi wraca do Polski” i jest w stanie znaleźć dobrą pracę.

„Dziś rodzice nie mówią mi już: +nasze dzieci wyjechały, bo musiały+. Niech wyjeżdża ten co chce, ten kto chce spróbować, bo po to jesteśmy w UE, żeby być coraz silniejsi i zamożniejsi, żeby mieć możliwość wyboru”

– stwierdził prezydent.

„Jesteśmy w UE po to, żeby młodzi, którzy wyjechali, wracali, ale też żeby zarabiali pieniądze i przynosili nowe wzorce. Żebyśmy stawali się takim państwem, które korzysta z tego co najlepsze na świecie, ale żebyśmy mieli też własną myśl, żebyśmy tej myśli nie tracili, żeby tutaj realizowane były nowoczesne badania, nowoczesny rozwój, żebyśmy byli państwem, które znajduje się w europejskiej i światowej czołówce, jeśli chodzi o rozwój nauki i technologii. To jest moja i nasza wielka ambicja”

– zapewniał.

Stwierdził, że Polska już weszła na taką ścieżkę, ale ma jeszcze przed sobą „wiele wyzwań”. W tym kontekście mówił o „troskach i problemach, które się powtarzają” – wymienił „troskę o służbę zdrowia”, „kolejki do specjalistów”. „To jest wielkie zadnie, które musi zostać zrealizowane. Nowoczesne państwo to państwo, w którym jest zabezpieczona ochrona zdrowia obywateli”

– podkreślił

„Rozpoczynamy wielką, narodową strategię onkologiczną” – zapowiadał. Stwierdził, że to jest „program na lata”, „niezwykle ważny program dla Polaków”, który „będzie wymagał miliardów złotych”. „Dziękuję, że te miliardy się znajdują. (…) To jeden z najważniejszych celów, który jest przed nami, to kwestia naszej przyszłości. (…) Wierzę, że podołamy”

– powiedział prezydent.

Andrzej Duda: Być blisko moich rodaków - to mój główny cel Radio Zachód - Lubuskie
Exit mobile version