Władze Zielonej Góry zapowiadają wzrost zadłużenia. W tegorocznym budżecie zabraknie ponad 20 milionów złotych, w przyszłorocznym około 100 – szacuje prezydent miasta Janusz Kubicki. Do 15 listopada powinien być gotowy projekt przyszłorocznego budżetu Zielonej Góry.
Czeka nas trudny okres – ocenia Janusz Kubicki:
Magistrat chce jednak utrzymać politykę proinwestycyjną. Jeśli zredukujemy inwestycje, problem będą miały np. lokalne firmy, co może doprowadzić do zwolnień pracowników – wskazuje Janusz Kubicki.
Przed sesją budżetową zostanie zwołana jeszcze sesja nadzwyczajna:
Przypomnijmy, że w tym roku miasto zrezygnowało też z realizacji kolejnej edycji budżetu obywatelskiego. Projekt został przesunięty, ponieważ nie jesteśmy go w stanie bezpiecznie przeprowadzić – tłumaczył Janusz Kubicki.