Gminy leżące na granicy postulują, by rząd wspomógł je dodatkowymi pieniędzmi. W przygranicznych miejscowościach podstawą dochodu wielu mieszkańców jest handel z sąsiadami zza granicy. Restrykcje związane z pandemią koronawirusa sprawiły, że ruch przygraniczny, a co za tym idzie także przygraniczny handel, zostały ograniczone do minimum.
– Gminy nadgraniczne na każdej z polskich granic mają takie same poważne problemy – mówi Piotr Kuliniak, burmistrz Łęknicy:
Piotr Kuliniak kilka dni temu rozmawiał w tej sprawie z lubuskim posłem Konfederacji Krystianem Kamińskim. Wczoraj w Łęknicy gościł natomiast poseł PiS Jerzy Materna.