Wczorajsze słowa Waldemara Budy, który w Radiu Zachód skrytykował zarząd województwa lubuskiego za brak prowadzenia negocjacji w sprawie funduszy unijnych, wywołują sporo emocji. Dziś na briefingu prasowym do sprawy odniósł się poseł Łukasz Mejza, który jednocześnie zaprosił ministra Budę i marszałek Elżbietę Polak na…. kolację.
Zdaniem Łukasza Mejzy słowa, które padły z ust ministra Budy w pełni odzwierciedlają to jak działa i z czego jest znany w Warszawie zarząd województwa lubuskiego. – Na tej „wojnie” między samorządowcami, a rządem tracą mieszkańcy lubuskiego, ponieważ w rezultacie do naszego regionu może wpłynąć mniej środków – powiedział dziś Mejza:
Aby zakopać wojenny topór poseł zaproponował wspólny obiad, przy którym będzie można negocjować wysokość środków unijnych dla lubuskiego:
Przypomnijmy, że do zarzutów ministra Waldemara Budy odniósł się wczoraj zarząd województwa i poseł Waldemar Sługocki, który stwierdził, że jest to nic innego jak skoordynowana akcja polityczna.