101 lat temu urodził się Leopold Tyrmand

Leopold Tyrmand

Leopold Tyrmand z muzykami na Festiwalu Jazzowym w Sopocie w 1957 r. Fot. PAP/Janusz Uklejewski

101 lat temu, 16 maja 1920 roku, urodził się Leopold Tyrmand, pisarz, krytyk literacki i popularyzator jazzu.

Autor powieści „Zły”, „Życie towarzyskie i uczuciowe” oraz „Dziennika 1954” został ikoną polskiego świata artystycznego lat 50. XX wieku.

Był liderem tworzącego się ruchu jazzowego w kraju i jednocześnie przedstawicielem tak zwanych bikiniarzy, czyli subkultury młodzieżowej charakteryzującej się buntem wobec narzucanych norm. W połowie lat 60. zdecydował się na emigrację. Zmarł w 1985 roku w Stanach Zjednoczonych.

Tyrmand – barwna postać życia artystycznego stolicy

Zasłynął z ciętego dziennikarskiego języka i noszenia kolorowych skarpetek. Jednak prawdziwy rozgłos zawdzięcza książce „Zły” z 1955 roku, która została okrzyknięta bestsellerem powojennej literatury polskiej.

Powieść, łącząca konwencje kryminału i romansu, opowiada historię nieuchwytnego mściciela, walczącego z warszawskim światem przestępczym w obronie pokrzywdzonych. Z kolei „Dziennik 1954”, obejmujący zaledwie trzy miesiące, zawiera opis odbudowywanej z gruzów Warszawy oraz wędrówek pisarza po Europie. Tyrmand, choć dał się w nim poznać jako przeciwnik komunizmu, to jednak niewiele wspominał o polityce, piętnując z sarkazmem zacofanie Polski Ludowej.

Pomysłodawca „Jazz Jamboree”

Pisarz był jednym z pomysłodawców „Jazz Jamboree” i w 1959 roku inaugurował festiwal:

Jako działacz studenckiego Hot Clubu Hybrydy, podczas Jazz Jamboree w 1959 roku Leopold Tyrmand podkreślił zasługi młodych ludzi na rzecz rozwoju tego gatunku muzycznego.

Pierwsza jazzowa audycja w Polskim Radiu

Tyrmand prowadził w Polskim Radiu pierwszą audycję poświęconą jazzowi i napisał monografię „U brzegów jazzu”. Z jego inicjatywy odbywały się koncerty „Zaduszki Jazzowe”, był też jednym z pomysłodawców organizowanego do dziś festiwalu Jazz Jamboree.

Znany w świecie artystycznym stolicy, budził kontrowersje nie tylko wyglądem, lecz także zachowaniem.

„Drażniło mnie to, że był niesamowicie upozowany”

– mówiła w archiwalnym nagraniu Polskiego Radia zaprzyjaźniona z Tyrmandem Agnieszka Osiecka (zm. w 1997 roku):

Tyrmand był także zapalonym sportowcem – pływał, uprawiał boks, grał w tenisa. W rozmowie z Polskim Radiem przyznał jednak, że w sporcie najważniejsze są emocje:

 „Zły” literacką wizytówką Tyrmanda

Biograf Leopolda Tyrmanda, Marcel Woźniak z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, mówił Polskiemu Radiu w 2015 roku, że pierwotnie „Zły” miał być komiksem. Gdy w grudniu 1955 roku ukazał się jako opasła powieść, nakład błyskawicznie wykupiono:

Dzięki powieści „Zły”, Tyrmand udowodnił, że jest świetnym pisarzem. Książka od razu wpisała się w powojenną legendę Warszawy – mówił w 2015 roku Marcel Woźniak:

W 1965 roku Tyrmand wyjechał z kraju i po pewnym czasie osiadł w Stanach Zjednoczonych, gdzie publikował oraz współpracował z „New Yorkerem” i prasą emigracyjną. W 1971 roku pisarz ożenił się, po raz trzeci, z Mary Ellen Fox – doktorantką iberystyki. Z tego związku w 1981 roku urodziły się bliźnięta: Rebecca i Matthew.

Słuchaj za darmo – „Zły” [AUDIOBOOK]

 

W 2014 roku w warszawskim pasażu Leopolda Tyrmanda przy placu Trzech Krzyży odsłonięto tablicę pamiątkową. W uroczystości uczestniczył syn pisarza Matthew Tyrmand, który podziękował za symboliczne uczczenie pamięci jego ojca:

Tłumaczenie:

Mam nadzieję, że nazwanie pasażu imieniem mojego ojca w jego ulubionej części jego ulubionego miasta, obok ulicy, która jest nazwana imieniem innego wybitnego piewcy wolności, Bolesława Prusa, będzie stanowiło inspirację dla innych, żeby przeciwstawić się tym wszystkim siłom, które zmierzają do krępowania wolności. Bardzo dziękuję i niech Bóg was błogosławi.

Pozostała twórczość Leopolda Tyrmanda

Leopold Tyrmand wydał także zbiór opowiadań „Gorzki smak czekolady Lucullus”, zbiór esejów „U brzegów jazzu” oraz powieści: „Filip”, „Siedem dalekich rejsów”, „Życie towarzyskie i uczuciowe”. Tworzył też publicystykę – „Zapiski dyletanta”, pamflet „Cywilizacja komunizmu”, „Tu w Ameryce, czyli dobre rady dla Polaków”.

Przez wiele lat drukował między innymi w „Przekroju” i „Tygodniku Powszechnym”. Specjalizował się w recenzjach teatralnych, muzycznych oraz komentował imprezy sportowe.

Uchwałą Sejmu Rzeczpospolitej, rok 2020 był obchodzony jako Rok Leopolda Tyrmanda.

Wydawnictwo Mg / Leopold Tyrmand jako konferansjer w warszawskiej Stodole podczas Jam Session w 1958 r. Fot. Andrzej Zborski

Exit mobile version