Politycy komentują wykroczenie Tuska. Sibińska: „Prawdziwy facet”

Donald Tusk

Fot. European Council President / Flickr CC by 2.0

Po wykroczeniu drogowym Donalda Tuska, w wyniku którego lider PO stracił na trzy miesiące prawo jazdy, na Twitterze posypały się komentarze, w przeważającej większości krytyczne dla b. premiera. Przypomniano też m.in. tragiczne statystyki dotyczące śmierci na polskich drogach.

Krystyna Sibińska, lubuska poseł Platformy Obywatelskiej stwierdziła we wpisie na Twitterze, że Donald Tusk zachował się jak „prawdziwy facet”.

O sobotnim wykroczeniu Tuska poinformowała m.in. Interia. Według portalu szef Platformy jechał przez teren zabudowany z prędkością 107 km/h, za co otrzymał mandat w wysokości 500 zł i zatrzymano mu prawo jazdy. Do zdarzenia doszło w miejscowości Wiśniewo koło Mławy (woj. mazowieckie).

Niedługo potem Tusk potwierdził, że „przekroczył przepis drogowy”. „Jest kara zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące plus 10 punktów i mandat. Adekwatna. Przyjąłem ją bez dyskusji” – dodał b. premier.

Doniesienia medialne i post Tuska wywołał lawinę komentarzy na Twitterze.

W obronę lidera PO wzięła lubuska poseł PO Krystyna Sibińska. Jak napisała poseł w komentarzu do wpisu Donalda Tuska:

„Prawdziwy facet. Od razu widać, ze nie z PiSu”

– czytamy na Twitterze

Do szokującego wpisu Krystyny Sibińskiej (PO) odnieśli się użytkownicy Twittera. Jak napisał dziennikarz Robert Zawadzki:

„Prawdziwy facet bo jechał z nadmierną prędkością i w dodatku nie przeprosił, że stanowił realne zagrożenie dla przechodniów lub innych kierowców?”

– czytamy

Redaktor naczelny portalu TVP INFO także odniósł się do kuriozalnego wpisu posłanki:

„Wg lubuskiej posłanki PO miarą „prawdziwego faceta” jest jazda 107 km/h w terenie zabudowanym. Wiadomo, że chodziło o polityczny podliz, ale „czy to ją tłumaczy”?”

Do dzisiejszego zdarzenia z udziałem szefa Platformy Obywatelskiej odniesło się także wielu polityków z różnych partii i ugrupowań.

„Przewodniczący +uziemiony+ na trzy miesiące… To może przyspieszone wybory?!”

– zapytał natomiast ironicznie senator KO Bogdan Zdrojewski.

Pozostałe komentarze są zdecydowanie mniej przychylne dla szefa Platformy Obywatelskiej.

„107 km/h w terenie zabudowanym. 500 zł mandatu dla Donalda Tuska. To nic przy jego dochodach. Widać jak potrzebne były zmiany w prawie o ruchu drogowym. Trzeba walczyć z piratami”

– podkreślił na Twitterze szef Rządowego Centrum Analiz Norbert Maliszewski.

Związany z Solidarną Polską poseł PiS Janusz Kowalski nazwał Tuska „piratem drogowym” i zarzucił mu złamanie prawa; z kolei wicemarszałek Senatu Marek Pęk stwierdził lakonicznie: „jak nie idzie, to nie idzie”. W komentarzu do wpisu, który lider PO zamieścił na Twitterze, Pęk wkleił skan niedawnej okładki tygodnika „Newsweek”, prezentującej Tuska na białym koniu.

„Niektóre okładki bywają prorocze…”

– ocenił.

Polityka, polityką, ale na drogach giną ludzie!

Politycy Polski 2050 i Lewicy przypomnieli natomiast tragiczne statystyki dotyczące polskich dróg.

„Mamy 3 tysiące ofiar na polskich drogach rocznie. Nie, to nie powinno zdarzać się nikomu bez względu na status czy poglądy”

– napisała przewodnicząca koła Polski 2050 Hanna Gill-Piątek.

„W ograniczeniu prędkości nie chodzi o robienie +na złość+ kierowcom, tu #ChodziOŻycie! Na (polskich) drogach giną rocznie tysiące ludzi, kolejne tysiące to ranni. Trzeba z tym skończyć! Bez względu na to, kim jesteś, jakie pełnisz funkcje i jak bardzo Ci się spieszy – noga z gazu!”

– zaapelowała posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

„To nie było jakieś tam wykroczenie. Jechał Pan 107 w zabudowanym! To prędkość potencjalnego zabójcy drogowego. Przez takie zachowania giną ludzie i mamy jedne z najgorszych statystyk #BRD w Europie. Słowo „przepraszam” nawet w takiej sytuacji nie przejdzie przez gardło?”

– zapytał lider warszawskiego stowarzyszenia Miasto Jest Nasze Jan Mencwel.

„To może teraz na rower Panie Przewodniczący? To może być początek pięknej przygody, a przy okazji nauka jak wredne potrafią być szybko jeżdżące samochody”

– zaproponował z kolei poseł Lewicy Maciej Gdula.

Od kilku miesięcy Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego prowadzi kampanię społeczną „Czy to Cię tłumaczy”?, poświęconą bezpieczeństwu na drogach. Twórcy akcji zwracają się zarówno do kierowców, jak i pieszych, apelując przede wszystkim o rozwagę i przestrzeganie limitów prędkości.

Exit mobile version