Cztery osoby zginęły na Dolnym Śląsku w wyniku wichur, które przechodzą w czwartek przez region. Trzy zginęły w wypadkach samochodowych, a jedna w wyniku zawalenia się ściany budynku.
Jak powiedziała PAP Magdalena Cwynar z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej PSP, ratownikom nie udało się uratować robotnika w Siechnicach, na którego, po silnym podmuchu wiatru, zawaliła się ściana budynku.
Warunki atmosferyczne przyczyniły się do śmierci mężczyzny na drodze krajowej nr 5 w miejscowości Rusko. Porywisty wiatr zepchnął z drogi prowadzony przez niego samochód dostawczy.
Dwie osoby zginęły też we Wrocławiu na ulicy Żużlowców. Na auto, którym jechały spadło drzewo.
Cwynar podała, że w wyniku wichur w regionie siedem osób odniosło obrażenia. To w większości również wypadki komunikacyjne – uderzenie konaru w pojazd lub najechanie na powalone drzewo.
Do tej pory strażacy w związku z warunkami atmosferycznymi interweniowali na Dolnym Śląsku ponad 1,6 razy. (PAP)