Kryzys polityczny w samorządzie województwa lubuskiego. Rządząca regionem koalicja Platformy Obywatelskiej – PSL i Nowej Lewicy (czyli starego SLD), straciła większość w Sejmiku i w tej chwili zarówno rządzący jak i opozycja ma po 15 głosów.
To oznacza, że Zarząd Województwa jeśli nie przekona większości radnych, nie może przegłosowywać proponowanych przez siebie uchwał.
Przykładem niech będą ostatnie obrady, które dotyczyły przesunięć budżetowych. Kluby Bezpartyjnych Samorządowców, PiS i Samorządowego Lubuskiego skutecznie zablokowały przeznaczenie środków na promocje, misje gospodarcze czy zakup ziemi pod budowę nowej siedziby Urzędu Marszałkowskiego za 80 mln, o którym mówi się, że to nowy „pałac marszałkowski”.
W odpowiedzi na te sytuacje koalicja PO-PSL-SLD złożyła właśnie wniosek o odwołanie przewodniczącej Sejmiku.
Wynik głosowania jest jednak do przewidzenia. Żadna ze stron nie ma większości, czyli nadal nic się nie zmieni.
W Otwartym Mikrofonie pytamy Państwa o ocenę sytuacji w naszym lubuskim samorządzie oraz o to, czy nie należy rozważyć ogłoszenia przedterminowych wyborów? Pyta Janusz Życzkowski
W Otwartym mikrofonie Janusz Życzkowski pyta Państwa o ocenę sytuacji w naszym lubuskim samorządzie oraz o to czy nie należy rozważyć ogłoszenia przedterminowych wyborów?
Opublikowany przez Radio Zachód Czwartek, 11 marca 2021
#OtwartyMikrofon: dziś pytamy o ocenę sytuacji w lubuskim sejmiku. Czy nie należy rozważyć ogłoszenia przedterminowych wyborów? Czekamy na komentarze internetowe i telefonicznehttps://t.co/3hirQZDXu4
— Radio Zachód (@radiozachod) March 11, 2021