Na piątkowym posiedzeniu Sejm ma zająć się kwestią głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich. Możliwość taka, w związku z epidemią koronawirusa, miała by przysługiwać wszystkim wyborcom. Początkowo większość sejmowa uchwaliła zmiany dające możliwość korespondencyjnego oddania głosu wybranym grupom: osobom pow. 60 roku życia, albo przebywającym w kwarantannie. Senat tę możliwość odrzucił argumentując, że jest za późno na zmiany w kodeksie wyborczym.
Koalicja Obywatelska domaga się odłożenia wyborów i wprowadzenia stanu wyjątkowego, wiążącego się z bardzo poważnymi konsekwencjami dla codziennego życia Polaków. Coraz częściej mówi także o potrzebie anulowania całego procesu wyborczego, włącznie z możliwością wystawienia nowego kandydata.
Choć w związku z epidemią, co do realności majowego terminu wyborów wątpliwości ma także prezydent Duda, rządzącym zależy na stabilizacji sytuacji politycznej w Polsce, co będzie kluczowe dla sprawnego podejmowania decyzji w naszym kraju po epidemii. Senat, w którym większość posiada opozycja, już zapowiada, że ewentualne uchwalone w Sejmie zmiany co do sposobu oddawania głosu, będzie procedował tak, aby weszły one w życie jak najpóźniej.
Co Państwo sądzą o zmianach w kodeksie wyborczym i próbie stworzenia podstaw prawnych do oddania głosu przez każdego Polaka? Czy cały proces wyborczy w dobie epidemii ma szansę być prawidłowo przeprowadzony? Kiedy powinny odbyć się wybory prezydenckie w Polsce? Pyta Marek Poniedziałek
Od godz. 12:12 czekamy na Państwa telefony: 68 324 22 55 i 801 327 462, a już teraz na komentarze w internecie.