W Kargowej miała powstać oczyszczalnia ścieków. Samorząd zabiegał o nią od dawna. W ostatniej niemal chwili mieszkańcy uznali, że lokalizacja inwestycji jest zła. Zgłosili sprawę radnym, którzy zagłosowali przeciw budowie. Miasto musiało oddać prawie 11 mln złotych dofinansowania.
W tej chwili nie ma nowej oczyszczalni, pieniędzy na nią, ani innego pomysłu. Dlaczego doszło do tak poważnych różnic zdań w ostatniej chwili procesu przygotowawczego?