Okres przedświąteczny to czas gdy więcej niż zwykle myślimy o swojej rodzinie: o tych, którzy zasiądą przy wielkanocnym stole i tych, którzy już tego nie zrobią. To również czas rozmyślań o życiu, śmierci i przemijaniu.
Najlepiej potwierdzi to historia życia mieszkańca Skwierzyny Pana Stefana Chmista urodzonego w Skomorochach Starych, w województwie Stanisławów (dziś ukraiński Iwano-Frankiwsk). Pan Stefan miał 10 lat, gdy sąsiedzi – ukraińscy nacjonaliści wymordowali jego rodziców i niemal połowę z jedenaściorga rodzeństwa. Dlaczego doszło do tej tragedii? Co spowodowało, że wśród zgodnie do tej pory żyjących sąsiadów wielu narodowości jednostronnie pojawiła się nienawiść i pogarda dla ludzkiego życia? Czy Pan Stefan jest w stanie to wybaczyć, bo zapomnieć… już nie potrafi.
Posłucha j reportażu.