Czwarta płyta jednej z największych gwiazd muzyki młodego pokolenia to przyjemny, nastrojowy i świetnie wyprodukowany pop. Sweetener Ariany Grande opowiada o miłości, tak jak setki płyt podobnych jej wykonawców. Ale mało który robi to w tak subtelny, słodki i miły dla ucha sposób.
Ale przed odsłuchem Sweetener warto mieć na uwadze, że to właśnie na barki Ariany Grande spadł tragiczny ciężar w postaci
ofiar zamachu terrorystycznego w Manchesterze.
Miał on miejsce w maju 2017 roku, właśnie podczas koncertu Grande, która wówczas promowała płytę Dangerous Woman . Aż trudno sobie wyobrazić, co musiała czuć dziewczyna, gdzy ludzie, którzy przyszli na jej koncert zostali ranni albo zabici.
Wokalistka jednak szybko się z tego otrząsnęła, miesiąc później zorganizowała wielki koncert na cześć ofiar zamachu, w którym wzięły udział największe gwiazdy pop, wraz z nią samą. To piękny gest, który wyraża nie tylko wielkie serce i szczerą empatię artystki, która łączy się w bólu z rodzinami ofiar. Ariana Grande pokazała tym samym jak wielka siła w niej drzemie. Czym też dała wspaniały przykład młodym ludziom. Trzeba stanąć twarzą w twarz z przeciwnikiem, ale nie pałając rządzą zemsty, tylko pokazując, że ten świat może być lepszy, jeśli nauczymy się kochać siebie nawzajem.
Na szczęście Sweetener nie jest próbą bezczelnego skapitalizowania tego przekazu. Nie jest to też bezpośredni hymn na cześć ofiar zamachu. Piosenkarka nie odnosi się do tych wydarzeń bezpośrednio w żadnym utworze. Sweetener to prosta płyta o miłości. Która ujmuje w skali mikro to, co Grande chce przekazać światu w skali makro.
1.Raindrops (an angel cried)
2.Blazed
3.The light is coming
4.R.E.M
5.God is a woman
6.Sweetener
7.Successful
8.Everytime
9.Breathin
10.No tears left to cry
11.Borderline
12.Better off
13.Goodnight n’ go
14.Pete davidson
15.Get well soon
