W jednym z budynków południowoafrykańskiego parlamentu w Kapsztadzie wybuchł nad ranem gwałtowny pożar. Na nagraniach publikowanych w internecie widać, że płomienie przebiły się przez dach. Gęsty czarny dym jest widoczny z odległości kilku kilometrów.
Strażacy zostali wezwani na miejsce zdarzenia tuż po 5.00 czasu lokalnego. Ogień pojawił się w najstarszym budynku parlamentarnego kompleksu. Jest on położony niedaleko katedry świętego Jerzego, gdzie wczoraj odbyły się uroczystości pogrzebowe arcybiskupa Desmonda Tutu, ikony walki z apartheidem.
Emerging: Video shows fire burning on campus of Houses of Parliament of South Africa in Cape Town pic.twitter.com/RNHVNkMOGW
— Factal News (@factal) January 2, 2022
Jak poinformowała dziennikarzy minister robót publicznych, była burmistrz Kapsztadu Patricia de Lille, pożar jest już pod kontrolą, ale walka z ogniem trwa. Zauważano pęknięcia w ścianach płonącego budynku, nie wyklucza się więc, że może się on zawalić. Nie ma informacji, by ktokolwiek został poszkodowany w wyniku pożaru. Jego przyczyna nie jest na razie znana. Wstępny raport wskazuje, że ogień pojawił się w lokalach biurowych.
Kapsztad jest siedzibą parlamentu Republiki Południowej Afryki, w tym izby niższej – Zgromadzenia Narodowego i izby wyższej – Krajowej Rady Prowincji. Rząd ma siedzibę w Pretorii.
Kompleks parlamentarny w Kapsztadzie składa się z trzech części. Najstarszy budynek ukończono w 1884 roku, pozostałe zbudowano w latach 20. i 80. XX wieku.
Poprzedni duży pożar wybuchł w Kapsztadzie w kwietniu ubiegłego roku. Zniszczył część biblioteki miejscowego uniwersytetu, w której znajduje się wyjątkowa kolekcja afrykańskich archiwaliów.