Szef ukraińskiego resortu spraw wewnętrznych poinformował o zaostrzeniu sytuacji na linii frontu w Donbasie. Dochodzić ma tam do intensywniejszego niż dotychczas łamania zawieszenia broni przez prorosyjskie oddziały.
Jak poinformował minister Arsen Awakow, w ostatnim tygodniu sytuacja na froncie na wschodzie uległa gwałtownemu zaostrzeniu, a procesu pokojowego praktycznie nie ma.
Szef ukraińskiego MSW podkreślał na antenie telewizji 1+1, że w ostatnim tygodniu poległo kilku żołnierzy, nie ma procesu pokojowego, dochodzi do ostrzałów snajperskich, używane są granatniki i trwa wojna.
Jak dodał, w związku z tym na linię frontu udał się głównodowodzący Sił Zbrojnych gen. Rusłan Chomczak, aby sprawdzić gotowość bojową wojsk. Szef MSW dodał, że niedawne zablokowanie prorosyjskich ukraińskich stacji telewizyjnych, a także nałożenie sankcji na ich właściciela – prorosyjskiego deputowanego Tarasa Kozaka, ma związek z zaostrzeniem sytuacji na froncie.
Rosja od 2014 roku wspiera i kontroluje oddziały tzw. separatystów, przysyła im broń i wojskowych. Od lipca zeszłego roku w Donbasie obowiązuje zawieszenie broni, które przyczyniło się do zmniejszenia liczby ostrzałów w ciągu ostatnich miesięcy.