Dziś spodziewana jest pozytywna opinia unijnych rządów w sprawie wyłączenia kilku krajów, w tym Polski, z przyjmowania migrantów w ramach unijnego systemu relokacji. W Brukseli spotykają się ministrowie spraw wewnętrznych. Polskę reprezentuje szef MSWiA Marcin Kierwiński.
Zielone światło dla wyłączenia Polski w przyszłym roku z przyjmowania migrantów dała przed miesiącem Komisja Europejska.
Polska oczywiście należy do państw członkowskich, które zmagają się ze znaczącą presją migracyjną
– komentował wtedy komisarz do spraw migracji Magnus Brunner. „Polska przyjęła dużą liczbę osób z Ukrainy w ramach tymczasowej ochrony uchodźców wojennych” – dodał.
Do tego dochodzą jeszcze wysokie koszty ochrony wschodniej granicy z Białorusią.
Oprócz Polski wyłączone z puli solidarnościowej mają być także Austria, Bułgaria, Chorwacja, Czechy i Estonia. Pula solidarnościowa w pakcie migracyjnym przewiduje, że albo kraje przyjmą migrantów od państw, które zmagają się z falą uciekinierów, albo zapłacą 20 tysięcy euro za każdą nieprzyjętą osobę.

















