Spis treści
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył w piątek (28 listopada), że szef jego kancelarii, Andrij Jermak, którego nazwisko figuruje w śledztwie dotyczącym afery korupcyjnej, podał się do dymisji. Nie chcę, aby ktoś miał jakiekolwiek pytania do Ukrainy – podkreślił szef państwa.
Dlatego dziś podjęte zostały kolejne decyzje wewnętrzne. Po pierwsze, odbędą się zmiany w Biurze Prezydenta Ukrainy. Szef Biura, Andrij Jermak, napisał podanie o dymisję
– powiedział szef państwa w nagraniu wideo.
Zełenski zapowiedział na sobotę (29 listopada) konsultacje z kandydatami na nowych szefów swojej administracji.
Jutro przeprowadzę konsultacje z osobami, które mogą stanąć na czele tej instytucji
– oznajmił.
Zełenski zaznaczył, że Jermak godnie reprezentował kraj w rozmowach na temat planu pokojowego w toczącej się wojnie z Rosją.
Zawsze przedstawiał (w tych rozmowach – PAP) stanowisko patriotyczne. Ale chcę, by nie było plotek ani spekulacji
– oświadczył.
1. Służby prowadzą przeszukania u szefa biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego
Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) i Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna (SAP) prowadzą w piątek (28 listopada) przeszukanie w mieszkaniu Andrija Jermaka, szefa biura prezydenta Ukrainy, w kijowskiej dzielnicy rządowej. Jermak potwierdził przeszukanie i zadeklarował pełną współpracę.
Na zdjęciach opublikowanych przez portal Ukrainska Prawda widać, jak na teren dzielnicy rządowej wchodzi około 10 pracowników NABU i SAP.
2. Jermak potwierdził przeszukanie w swoim mieszkaniu.
Dziś NABU i SAP rzeczywiście prowadzą czynności procesowe w moim mieszkaniu. Nie ma żadnych przeszkód dla śledczych. Otrzymali pełny dostęp do mieszkania, na miejscu są moi adwokaci, którzy współpracują z funkcjonariuszami. Z mojej strony pełna gotowość do współpracy
– napisał w komunikatorze Telegram.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:
Wielka afera korupcyjna w Ukrainie. Rząd zawiesił ministra sprawiedliwości [AKTUALIZACJA]
Rząd Ukrainy zawiesił ministra sprawiedliwości Hermana Hałuszczenkę w pełnieniu obowiązków - poinformowała w środę premierka Julia Swyrydenko. Wcześniej Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna (SAP) przekazała, że Hałuszczenko miał związek z aferą...
Czytaj więcejDetailsNABU potwierdziło, że wspólnie z SAP prowadzi przeszukania u szefa kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, i zapowiedziało podanie szczegółów później – poinformował portal Radia Swoboda. Prowadzone są czynności śledcze – zaznaczyło NABU w komunikacie.
Nazwisko Jermaka pojawiło się wcześniej w kontekście afery korupcyjnej w ukraińskim sektorze energetycznym, ujawnionej przez NABU i SAP na początku listopada (w aktach śledztwa Jermak figuruje pod pseudonimem Ali Baba). NABU odmówiło wówczas potwierdzenia lub zaprzeczenia, czy podejrzenia dotyczą także tego polityka. Według portalu Ukrainska Prawda Jermak był zaangażowany w przygotowanie projektu ustawy o NABU, który pojawił się w lipcu i spowodował masowe protesty w związku z próbami ograniczenia jego kompetencji.
21 listopada Ukrainska Prawda podała, powołując się na swoje źródła w otoczeniu Zełenskiego, że prezydent nie planuje dymisji Jermaka.
Według ustaleń NABU i SAP ujawniły uczestnicy rozległego systemu korupcyjnego w energetyce pobierali od kontrahentów Enerhoatomu, państwowego operatora elektrowni jądrowych, łapówki w wysokości od 10 do 15 proc. wartości kontraktów. Nielegalne środki miały być legalizowane przez tzw. back office w centrum Kijowa, przez który – jak ustalono – przeszło około 100 mln dolarów.
Zatrzymano pięć osób, a siedmiu innym postawiono zarzuty. W śledztwie figuruje też nazwisko Tymura Mindicza, biznesmena i współpracownika Zełenskiego. Uważany jest on za organizatora całego procederu. Media poinformowały, że wyjechał za granicę na kilka godzin przed przeszukaniami u uczestników afery.
Postępowanie w sprawie afery korupcyjnej rozpoczęło się 21 sierpnia na podstawie artykułów kodeksu karnego dotyczących stworzenia grupy przestępczej i kierowania nią, prania środków finansowych o dużej wartości, uzyskanych z naruszeniem prawa, oraz wpływania na członków gabinetu ministrów Ukrainy w celu podjęcia decyzji z naruszeniem prawa. Śledztwo trwa natomiast już od kilkunastu miesięcy (rozpoczęło się w 2024 r.).
W związku z aferą ukraiński parlament przegłosował 19 listopada dymisję ministra sprawiedliwości, a wcześniej ministra energetyki Hermana Hałuszczenki oraz obecnej szefowej tego drugiego resortu Switłany Hrynczuk. Oboje pojawiają się w śledztwie NABU.
3. Przeszukanie przez służby antykorupcyjne domu Andrija Jermaka. Kosiniak-Kamysz zabrał głos
Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do informacji o przeszukaniu przez służby antykorupcyjne domu Andrija Jermaka, szefa biura prezydenta Ukrainy, powiedział w piątek, że strategia wsparcia dla Ukrainy jest niezmienna. Podkreślił jednocześnie konieczność transparentności w polityce antykorupcyjnej. Oczekujemy wyjaśnień – oświadczył.
Zapytany na piątkowym (28 listopada) briefingu w Świnoujściu o tę sprawę Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że Ukraina znajduje się w trudnym momencie, a kwestia możliwej korupcji na szczycie władzy nie ułatwia trwających obecnie negocjacji pokojowych.
To nie jest dobra informacja dla Polski czy Europy zachodniej, dla której granica bezpieczeństwa leży obecnie na linii frontu rosyjsko-ukraińskiego
– powiedział.
Szef MON wyraził nadzieję, że „toczona od 4 lat heroiczna obrona Ukrainy nie zostanie zniweczona przez sprawy, które budzą określone emocje – a na pewno te emocje będą podsycane przez wrogie Ukrainie siły”.
Oczekujemy wyjaśnień; nasza strategia wsparcia dla Ukrainy jest niezmienna, bo tam jest jest granica naszego bezpieczeństwa, ale nie da się na przykład przystąpić do Unii Europejskiej nie mając transparentności w polityce antykorupcyjnej
– zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
4. System korupcyjny w ukraińskim sektorze energetycznym
NABU i SAP ujawniły 10 listopada informacje na temat uczestników rozległego systemu korupcyjnego w energetyce. Pobierali oni od kontrahentów Enerhoatomu, państwowego operatora elektrowni jądrowych, łapówki w wysokości od 10 do 15 proc. wartości kontraktów. Nielegalne środki miały być legalizowane przez tzw. back office w centrum Kijowa, przez który – jak ustalono – przeszło około 100 mln dolarów.
Zatrzymano pięć osób, a siedmiu innym postawiono zarzuty. W śledztwie figuruje też nazwisko Tymura Mindicza, biznesmena i bliskiego współpracownika Zełenskiego. Uważany jest on za organizatora całego procederu. Wyjechał za granicę na kilka godzin przed przeszukaniami u uczestników afery.
Postępowanie w sprawie afery korupcyjnej rozpoczęło się 21 sierpnia na podstawie artykułów kodeksu karnego, dotyczących utworzenia grupy przestępczej i kierowania nią, prania środków finansowych o dużej wartości, uzyskanych z naruszeniem prawa, oraz wpływania na członków gabinetu ministrów Ukrainy w celu podjęcia decyzji z naruszeniem prawa. Śledztwo trwa natomiast już od kilkunastu miesięcy (rozpoczęło się w 2024 r.).
W związku z aferą ukraiński parlament przegłosował 19 listopada dymisję ministra sprawiedliwości, a wcześniej ministra energetyki Hermana Hałuszczenki oraz ówczesnej szefowej tego drugiego resortu Switłany Hrynczuk. Ich nazwiska także widnieją w śledztwie NABU.









![Szef biura prezydenckiego Ukrainy Andrij Jermak podał się do dymisji [AKTUALIZOWANY] 9 Andrij Jermak, Fot. PAP/Vladyslav Musiienko](https://zachod.pl/wp-content/uploads/2025/11/618f980e97871b58e8e7060f03ec9296_xl-750x482.jpg)
![Wielka afera korupcyjna w Ukrainie. Rząd zawiesił ministra sprawiedliwości [AKTUALIZACJA] 10 Fot. Pixabay](https://zachod.pl/wp-content/uploads/2025/11/4f438f98c627efdece691e4aad3e5f90_xl-350x250.jpg)








